Mistrzostwa Polski. Hubert Hurkacz otwiera listę zgłoszeń

Getty Images / Mark Metcalfe / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Mark Metcalfe / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

To mogą być najsilniej obsadzone mistrzostwa Polski ostatnich lat. Na liście zgłoszeń jest czterech najwyżej sklasyfikowanych polskich tenisistów w rankingu ATP.

Przez pandemię koronawirusa wstrzymano wszystkie rozgrywki sportowe na świecie. Polski Związek Tenisowy z Grupą Lotos stworzył specjalny cykl turniejów dla polskich tenisistów pod nazwą Lotos PZT Polish Tour. W jego skład wchodzą też Narodowe Mistrzostwa Polski, które odbędą się w Bytomiu (13-19 lipca).

Listę zgłoszeń otwiera dość niespodziewanie Hubert Hurkacz. Najlepszy polski tenisista ostatnie miesiące spędził w USA, gdzie trenował oraz występował w pokazówkach (wyniki nie zliczały się do rankingu ATP). Na Śląsku wystąpi także powracający do rywalizacji po dłuższej przerwie Kamil Majchrzak. Piotrkowianin przez pół roku miał zamrożony ranking, ale wyzdrowiał już i dochodzi do formy.

Trzeci na liście jest Kacper Żuk, zwycięzca turniejów Lotos PZT Polish Tour w Gdańsku oraz Szczecinie. Do mistrzostw Polski zgłoszeni są także Daniel Michalski, Paweł Ciaś, Maciej Rajski czy Michał Dembek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie

W turnieju kobiet na liście są: Katarzyna Kawa, Maja Chwalińska, Magdalena Fręch, Katarzyna Piter, Anastazja Szoszyna czy Paula Kania-Choduń. Nie ma za to Igi Świątek, Magdy Linette czy Urszuli Radwańskiej (niedawno przebyła zabieg).

W Bytomiu zostaną rozdane medale w grze pojedynczej, podwójnej oraz mieszanej. Przed rokiem triumfowali: Paweł Ciaś (gra pojedyncza mężczyzn), Stefania Rogozińska-Dzik (gra pojedyncza kobiet), Jan Zieliński i Kacper Żuk (gra podwójna mężczyzn), Weronika Falkowska i Martyna Kubka (gra podwójna kobiet) oraz Anastazja Szoszyna i Grzegorz Panfil (gra mieszana).

Tegoroczna edycja będzie najlepiej obsadzoną imprezą tego typu od lat. Wszystko przez to, że międzynarodowe turnieje nadal nie zostały wznowione, a PZT zrobił wszystko co mógł, by uatrakcyjnić mistrzostwa Polski. Pula nagród jest rekordowa, wynosi 200 tysięcy złotych, a wygrani otrzymają po 27 tysięcy. Budżet całego cyklu wynosi 1,3 mln.

Czytaj też: 
Kamil Majchrzak wraca do gry. Pandemia dała mu czas wyzdrowienie i zdobycie serca pupila
Joga i medytacja w życiu zawodowego tenisisty. Szymon Walków nauczył się tego podczas pandemii [WYWIAD]

Komentarze (1)
avatar
TradesmanOnline
6.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Słaby, nie wygra.. ; /