Szef WTA o trudnym okresie dla tenisa. "Normalności nie zobaczymy do 2022 roku"

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Steve Simon
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Steve Simon

- Musimy znaleźć sposób na to, jak rozwijać się, przy jednoczesnym zapewnieniu wszystkim bezpieczeństwa. Jeśli szukamy normalności, prawdopodobnie nie zobaczymy jej aż do 2022 roku, a to jest bardzo długi czas - powiedział Steve Simon, szef WTA.

W tym artykule dowiesz się o:

3 sierpnia zostanie wznowiony sezon WTA, który został przerwany w marcu z powodu pandemii koronawirusa. Tego dnia rozpocznie się turniej w Palermo. Tydzień później zaplanowano imprezy w Pradze i Lexington. Tenisistki są spragnione powrotu do rywalizacji, ale kwestia bezpieczeństwa jest priorytetem.

- Musimy znaleźć sposób na to, jak rozwijać się, przy jednoczesnym zapewnieniu wszystkim bezpieczeństwa. Jeśli szukamy normalności, prawdopodobnie nie zobaczymy jej aż do 2022 roku, a to jest bardzo długi czas - powiedział Steve Simon dla portalu thenational.ae.

Tenisowe organizacje zrobią wszystko, co możliwe, aby zapewnić zawodnikom możliwość zarabiania pieniędzy, a turniejom utrzymanie rentowności. - Nie chcemy stracić sponsorów i partnerów nadawczych. Musimy starać się pracować w nowych warunkach w tak bezpieczny sposób, jak to tylko możliwe - stwierdził szef WTA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Malwina Smarzek-Godek i jej nowe hobby

- Nadal mamy wiele problemów, choćby z kwarantanną, co będzie trwało do końca roku. Wszystko z tygodnia na tydzień jest prowizoryczne. Jednak doszliśmy do punktu, w którym musimy starać się zrobić jak najwięcej i wykorzystać ten rok jako test uczenia się, jak będziemy żyć z tym wirusem i jak zaczniemy działać, aby się rozwijać, ponieważ ten problem nie zniknie jutro - skomentował.

Po wznowieniu rozgrywek, nowy ranking WTA będzie obejmował wyniki osiągnięte przez tenisistki na przestrzeni 22 miesięcy (od marca 2019 do grudnia 2020). W kolejnym sezonie system 12-miesięczny zostanie przywrócony, o ile koronawirus nie będzie już dokuczliwy i kobiecy cykl wróci do normalności. Wszystko po to, aby dać jakiś komfort zawodniczkom.

- To nie są normalne czasy, ale musimy spróbować działać w niedoskonałym świecie, aby znaleźć możliwie najlepszy poziom uczciwości i możliwości w tej niekomfortowej sytuacji - mówił Simon.

Zobacz także:
Danielle Collins usunięta z rozgrywek WTT. Złamała przepisy bezpieczeństwa dot. COVID-19
Serena Williams i Sloane Stephens gwiazdami nowego turnieju w Lexington

Komentarze (2)
avatar
Fanka Rożera
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czy wierzysz Iwankowi? 
avatar
Fanka Rożera
23.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To wina Djokovicia. Tak pisały media. A ja im wierzę.