Tenis. Simona Halep nie zagra w Palermo? Dyrektor turnieju apeluje do włoskiego rządu

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Simona Halep
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Simona Halep

Decyzja włoskiego rządu może uniemożliwić występ na Sycylii aktualnej wiceliderce rankingu WTA. Dyrektor turnieju w Palermo prosi, aby tenisistki podróżujące z Bułgarii i Rumunii nie musiały przechodzić kwarantanny.

Minister zdrowia Włoch, Roberto Speranza, podpisał w piątek rozporządzenie, które nakłada obowiązek 14-dniowej kwarantanny na wszystkie osoby przyjeżdżające z Bułgarii i Rumunii. To poważny problem dla organizatorów Palermo Open, gdyż ich największą gwiazdą jest Simona Halep.

Dyrektor zawodów Oliviero Palma zaapelował do włoskiego rządu o uczynienie wyjątku dla uczestniczek imprezy na Sycylii. - Chcemy, aby z obowiązku kwarantanny zostały zwolnione zawodniczki i towarzyszące im osoby, które przyjadą do Włoch na nasz turniej - powiedział Palma, cytowany przez agencję Reuters.

- Ten ruch to kara dla zawodniczki tej klasy co Halep, triumfatorki Wimbledonu i wiceliderki światowego rankingu. To praktycznie uniemożliwiłoby jej udział w turnieju w Palermo - dodał w oświadczeniu dla mediów.

Palma napisał specjalny list do ministra Speranzy i ma nadzieję na pozytywną odpowiedź. Swoją prośbę uzasadnił tym, że organizatorzy dobrze przygotowali się pod względem środków bezpieczeństwa. Tenisistki będą testowane na koronawirusa SARS-CoV-2 przed i po przyjeździe do Włoch, a następnie co cztery dni.

Turniej Palermo Open ma się oficjalnie rozpocząć 3 sierpnia i ma być pierwszą imprezą kobiecego touru po wznowieniu rozgrywek w dobie pandemii COVID-19.

Czytaj także:
Viktor Troicki o zakażeniu koronawirusem
Novak Djoković: Uważam się za boską duszę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie

Źródło artykułu: