Tenis. ATP Nowy Jork: Novak Djoković odwrócił losy meczu z Milosem Raoniciem. 80. tytuł Serba

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Novak Djoković, mistrz Western & Southern Open 2020
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Novak Djoković, mistrz Western & Southern Open 2020

Novak Djoković został triumfatorem turnieju Western & Southern Open 2020 na kortach twardych w Nowym Jorku. W sobotnim finale Serb pokonał w trzech setach po dwugodzinnym boju Kanadyjczyka Milosa Raonicia.

Ostatnie 24 godziny były trudne dla Novaka Djokovicia. Po zakończeniu trzysetowego półfinału z Roberto Bautistą Serb za radą lekarzy nie odbył konferencji prasowej. Powodem były uraz szyi oraz problemy żołądkowe, które doskwierają liderowi rankingu ATP w ostatnich dniach. Mimo tego pochodzący z Belgradu 33-latek robił wszystko, aby jak najlepiej przygotować się na sobotni finał.

Pierwszy set do zapomnienia. Djoković skończył zaledwie dwie piłki i zdobył zaledwie osiem punktów przy własnym podaniu. Celujący w premierowe mistrzostwo rangi ATP Masters 1000 Milos Raonić mocno returnował i znakomicie serwował. Jego przeciwnik spieszył się i popełniał sporo błędów. Nic więc dziwnego, że po 30 minutach i dwóch przełamaniach było 6:1 dla Kanadyjczyka.

Ale Djoković nie zamierzał rezygnować. W drugim secie poprawił serwis i poruszanie się po korcie. Gdy do tego dorzucił jeszcze return, to numer jeden światowej klasyfikacji błyskawicznie wrócił do gry. Kluczowy okazał się szósty gem, w którym "Nole" wypracował pierwszego w meczu break pointa. Notowany na 30. pozycji Raonić ruszył do siatki, ale został skarcony minięciem. Teraz faworyt tylko pilnował własnego podania i zamknął partię wynikiem 6:3.

ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność

Na początku decydującej odsłony nastąpił ostatni błysk Kanadyjczyka. Wygrał on osiem z dziewięciu piłek i wyszedł na 2:0. Jednak jego serwis nie robił już większego wrażenia na Djokoviciu. Najlepszy obecnie tenisista świata doskonale returnował i prowadził wymiany. W efekcie wygrał zdobył cztery gemy z rzędu i zbliżył się do triumfu. Przy stanie 5:4 jego rywal miał jeszcze okazję na powrót do gry, ale to nie nastąpiło. Po dwóch godzinach Serb wykorzystał meczbola i zwyciężył ostatecznie 1:6, 6:3, 6:4.

To nie było wielkie widowisko, ale Djoković wygrał 23. mecz w obecnym sezonie i wciąż pozostaje niepokonany w 2020 roku. W sobotę skończył 12 piłek i miał 15 niewymuszonych błędów. Trafiał pierwszym serwisem z 51 proc. skutecznością, notując dwa asy i pięć podwójnych błędów. Raonić natomiast zapisał na swoje konto 10 asów, trzy podwójne błędy oraz 26 wygrywających uderzeń i 25 pomyłek. Mimo tego przegrał czwarty w karierze finał rangi ATP Masters 1000.

Djoković poprawił bilans spotkań z Raoniciem na 11-0. Jak na razie Kanadyjczyk zabrał mu zaledwie trzy sety. Serb wywalczył 80. tytuł w głównym cyklu. To także jego 35. trofeum rangi ATP Masters 1000, dzięki czemu zrównał się z Hiszpanem Rafaelem Nadalem. "Nole" po raz drugi wygrał imprezę Western & Southern Open, bowiem wcześniej dokonał tego w sezonie 2018, gdy tenisiści rywalizowali w Cincinnati. Wówczas był lepszy w finale od Szwajcara Rogera Federera.

W sobotnim finale debla spotkały się dwie nierozstawione pary. Pablo Carreno i Alex de Minaur pokonali brytyjski duet Jamie Murray i Neal Skupski 6:2, 7:5. Decydujący mecz rozpoczął się na Grandstandzie, ale z powodu opadów deszczu został przeniesiony pod dach Louis Armstrong Stadium. Tutaj Hiszpan cieszył się z czwartego deblowego mistrzostwa, a jego australijski partner z pierwszego.

Western & Southern Open, Nowy Jork (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,222 mln dolarów
sobota, 29 sierpnia

finał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Milos Raonić (Kanada) 1:6, 6:3, 6:4

finał gry podwójnej:

Pablo Carreno (Hiszpania) / Alex de Minaur (Australia) - Jamie Murray (Wielka Brytania) / Neal Skupski (Wielka Brytania) 6:2, 7:5

Czytaj także:
US Open: Magda Linette, Iga Świątek i Katarzyna Kawa na starcie
US Open: Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak poznali rywali

Źródło artykułu: