US Open: Cwetana Pironkowa zachwyca jako mama. "Był czas, gdy nie wyobrażałam sobie powrotu do tenisa"
- Był czas po zostaniu mamą, gdy nie wyobrażałam sobie powrotu do WTA Tour. Chciałam przeżyć nowe ekscytujące momenty w moim życiu. Później zaczęłam coraz mocniej myśleć o tenisie - powiedziała Cwetana Pironkowa po awansie do IV rundy US Open 2020.
US Open 2020 jest dla Pironkowej pierwszym występem od Wimbledonu 2017. Bułgarka bez straty seta odprawiła Rosjankę Ludmiłę Samsonową (6:2, 6:3), Hiszpankę Garbine Muguruzę (7:5, 6:3) i Chorwatkę Donnę Vekić (6:4, 6:1). - To niesamowite uczucie, oczywiście niespodziewane. Jestem bardzo szczęśliwa - stwierdziła Pironkowa na konferencji prasowej po meczu z Vekić.
Bułgarka długo zastanawiała się nad wznowieniem kariery. - Nie wiem, czy wrócę do tenisa na wysokim poziomie. Nie jestem w dobrej formie fizycznej. Mam własną markę, którą rozwijam razem z mężem. Zajmuję się synem i nie mam czasu na trening. Gram dla zabawy. Jednak nie zdecydowałam jeszcze, czy to już jest koniec - mówiła pod koniec ubiegłego roku dla portalu topsport.bg. Przed Wimbledonem 2017 uruchomiła własną markę kobiecej odzieży i stylu życia, Pironetic.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewałaPo spotkaniu z Vekić mówiła, że bardzo późno podjęła decyzję, aby wrócić do rywalizacji. - Był czas, może półtora albo i dwa lata po tym, jak zostałam mamą, gdy w ogóle nie wyobrażałam sobie powrotu do WTA Tour. Byłam szczęśliwa i po prostu chciałam przeżyć nowe ekscytujące momenty w moim życiu. Później zaczęłam coraz mocniej myśleć o tenisie. Również ranking chroniony daje ci większą motywację, bo nie zaczynasz wszystkiego od zera - skomentowała.
- Przyszła chwila, gdy pomyślałam, że nie chcę przegapić okazji, więc zacznę trenować i zrobię wszystko co w mojej mocy. Tym razem będzie inaczej, bo tenis to przede wszystkim interesująca i ekscytująca gra, którą można się dobrze bawić. To właśnie próbuję zrobić - dodała.
Pironkowa przyznała, że jej ciało jest trochę obolałe po pierwszym tygodniu US Open, ale w Nowym Jorku są stworzone świetne warunki do regeneracji. - Fizjoterapeuci i specjaliści od masażu WTA są po prostu niesamowici. To mi bardzo pomaga we wszystkim - stwierdziła Bułgarka, która cieszy się, że w zawodowym tenisie są inne mamy. Jedną z nich jest jej przyjaciółka Kateryna Bondarenko, która podzieliła się z nią doświadczeniem w tej sprawie.
Pironkowa, która 13 września skończy 33 lata, powalczy o czwarty wielkoszlemowy ćwierćfinał, po Wimbledonie 2010 i 2011 oraz Rolandzie Garrosie 2016. Jej najlepszy rezultat to półfinał w Londynie z 2010 roku. Jedyny tytuł w głównym cyklu Bułgarka zdobyła sześć lat temu w Sydney po zwycięstwie w finale nad Andżeliką Kerber. W poniedziałek jej rywalką będzie Alize Cornet, z którą ma bilans meczów 2-1. Ostatnie ich starcie miało miejsce w 2011 roku w Indian Wells, gdy w trzech setach wygrała Francuzka.
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)