Rosjanin, dwukrotny finalista imprezy, obronił wszystkie trzy break pointa, sam zaś przełamał rywala trzy razy. Poza tym wygrał 87 proc. piłek przy swoim pierwszym podaniu (27 z 31). Mecz trwał 62 minuty.
26-letni Andriejew już po raz trzeci z rzędu, a w sumie po raz czwarty zagra w ćwierćfinale turnieju w Gstaad. Za każdym razem fazę ćwierćfinałową udało mu się przebrnąć. W 2004 roku w półfinale pokonał Niemca Rainera Schuettlera, ówczesną ósmą rakietę świata. Dopiero w finale zatrzymał go Szwajcar Roger Federer. Dwa lata później w ćwierćfinale okazał się lepszy od Francuza Richarda Gasquet, ówczesnego numeru siedem na świecie. W półfinale nie sprostał Włochowi Andreasowi Seppiemu. W ubiegłym sezonie Rosjanin po raz drugi dotarł tutaj do finału i tym razem przegrał z Victorem Hanescu. Czy powiedzenie do trzech razy sztuka w jego przypadku znajdzie zastosowanie?
Rywalem Andriejewa w ćwierćfinale będzie Jeremy Chardy (nr 5), który pokonał Michaiła Jużnego (ATP 70) 6:3, 5:7, 6:3. Notowany na 33 miejscu Francuz zaserwował osiem asów przy sześciu podwójnych błędach oraz wygrał 59 proc. piłek przy własnym podaniu.
22-letni Francuz zrewanżował się Rosjaninowi za porażkę, jaką poniósł w marcu w Miami. Ostatnio osiągnął on wysoką formę. Przed dwoma tygodniami w Stuttgarcie zdobył swój pierwszy tytuł w finale pokonując Victora Hanescu. Poza tym na początku sezonu doszedł do finału w Johannesburgu, w którym przegrał z Francuzem Jo-Wilfriedem Tsongą. Z Andriejewem, rodakiem Jużnego, Francuz ma dodatnio bilans (2-1). Jedno z tych zwycięstwo odniósł w styczniu tego roku w Sydney. Każde z trzech dotychczasowych spotkań między tymi tenisistami rozstrzygało się w trzech setach.
Niezwykle zacięty bój stoczyli Guillermo Garcia-Lopez (ATP 53) i Andreas Beck (ATP 51). Górą był Niemiec, który zwyciężył 7:6(3), 1:6, 7:6(3) po dwóch godzinach i 48 minutach. W całym spotkaniu Beck wykorzystał trzy z 18 break pointów, zaserwował tylko trzy asy przy 10 podwójnych błędach serwisowych. Garcia-Lopez miał po 12 podwójnych błędów i asów oraz wykorzystał pięć z 10 break pointów. W tym zaciętym spotkaniu obaj tenisiści wygrali po 118 punktów.
Garcia-Lopez w maju w Kitzbuhel zdobył swój pierwszy tytuł w finale pokonując Francuza Juliena Benneteau. Dla Becka będzie to drugi w tym sezonie ćwierćfinał na kortach ziemnych. Pierwszy osiągnął w kwietniu w prestiżowej imprezie w Monte Carlo. Niemiec, który przedzierał się przez kwalifikacje, pokonał Niemca Nicolasa Kiefera i Francuza Gillesam Simona, a przegrał ze Szwajcarem Stanislasem Wawrinką. Poza tym w ubiegłym miesiącu grał on jeszcze w ćwierćfinale w Halle na kortach trawiastych (przegrał z Niemcem Philippem Kohlschreiberem).
Kolejnym rywalem Becka będzie Victor Crivoi (ATP 81), który pokonał Rosjanina Teimuraza Gabaszwiliego (ATP 76) 6:4, 6:4 w ciągu 72 minut. Rumun zaserwował osiem asów i wygrał 80 proc. piłek przy swoim podaniu i teraz wystąpi w swoim pierwszym ćwierćfinale w ATP World Tour. Crivoi zrewanżował się Rosjaninowi za porażkę, jaką poniósł w spotkaniu rozgrywanym w ramach Pucharu Davisa pomiędzy Rumunią a Rosją w marcu tego roku.
Allianz Suisse Open, Gstaad (Szwajcaria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 450 tys. euro
środa, 29 lipca 2009
wyniki
druga runda gry pojedynczej:
Igor Andriejew (Rosja, 3) - Jan Hernych (Czechy) 6:4, 6:1
Jeremy Chardy (Francja, 5) - Michaił Jużnyj (Rosja) 6:3, 5:7, 6:3
Andreas Beck (Niemcy) - Guillermo Garcia-Lopez (Argentyna) 7:6(3), 1:6, 7:6(3)
Victor Crivoi (Rumunia) - Teimuraz Gabaszwili (Rosja) 6:4, 6:4
ćwierćfinały gry podwójnej:
Marc Chiudinelli/Michael Lammer (Szwajcaria, WC) - Michael Kohlmann/Sebastian Prieto (Niemcy/Argentyna, 2) 6:4, 6:4
Lucas Arnold Ker/Leos Friedl (Argentyna/Czechy) - Christopher Kas/Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 4) 7:6(7), 6:2
pierwsza runda gry podwójnej:
Jaroslav Levinsky/Filip Polasek (Czechy/Słowacja, 1) - Marcos Daniel/Rogier Wassen (Brazylia/Holandia) 4:6, 6:1, 11-9
Yves Allegro/Horia Tecau (Szwajcaria/Rumunia, 3) - Stephane Bohli/Jean-Claude Scherrer (Szwajcaria) 6:2, 5:7, 10-6