Tenis. Roland Garros: odrodzenie Petry Kvitovej. Porażki Petry Martić i Jeleny Ostapenko

PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Petra Kvitova
PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Petra Kvitova

Czeszka Petra Kvitova wróciła ze stanu 1:5 w pierwszym secie i pokonała Kanadyjkę Leylah Fernandez w III rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2020. Odpadły Chorwatka Petra Martić i Łotyszka Jelena Ostapenko.

18-letnia Leylah Annie Fernandez (WTA 100) w debiucie w Rolandzie Garrosie dotarła do III rundy. Kanadyjka wyeliminowała Magdę Linette i Słowenkę Polonę Hercog. W sobotę postraszyła dwukrotną mistrzynię Wimbledonu Petrę Kvitovą (WTA 11). Czeszka podniosła się ze stanu 1:5 w pierwszym secie i obroniła dwie piłki setowe. Wygrała to spotkanie 7:5, 6:3 po godzinie i 54 minutach.

Kvitova zdobyła 13 z 15 punktów przy siatce. Odparła dziewięć z 13 break pointów i wykorzystała siedem z 15 szans na przełamanie. Czeszka mecz zakończyła z dorobkiem 32 kończących uderzeń przy 36 niewymuszonych błędach. Fernandez miała 19 piłek wygranych bezpośrednio i 24 pomyłki. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

Dla Kvitovej jest to 11. występ w Rolandzie Garrosie i do IV rundy awansowała po raz pierwszy od 2015 roku. W Paryżu najdalej doszła do półfinału (2012). W poniedziałek jej przeciwniczką będzie Shuai Zhang, z którą ma bilans meczów 3-2. Na korcie ziemnym Chinka zwyciężyła w Rzymie (2014), a Czeszka była górą w Pradze (2018).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten film podbija internet. 6-latek szaleje na bieżni mechanicznej

Petra Martić (WTA 17) przed rokiem w Paryżu osiągnęła pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał. Tym razem odpadła w III rundzie po porażce 7:6(5), 3:6, 0:6 z Laurą Siegemund (WTA 66). W pierwszym secie Chorwatka wróciła ze stanu 0:3. Od 2:1 w drugiej partii straciła 11 z 12 kolejnych gemów. W trwającym dwie godziny i 23 minuty meczu Siegemund wykorzystała siedem z dziewięciu break pointów. Naliczono jej 41 kończących uderzeń i 31 niewymuszonych błędów. Martić zanotowano 27 piłek wygranych bezpośrednio i 36 pomyłek.

Siegemund, deblowa mistrzyni tegorocznego US Open, po raz pierwszy awansowała do IV rundy wielkoszlemowej imprezy w singlu. Następną przeciwniczką Niemki będzie Paula Badosa (WTA 87), która pokonała 6:4, 6:3 Jelenę Ostapenko (WTA 43). W pierwszym secie Łotyszka nie wykorzystała prowadzenia 2:0. W ciągu 82 minut mistrzyni paryskiej imprezy z 2017 roku popełniła 10 podwójnych błędów i zamieniła na przełamanie tylko dwie z ośmiu okazji. Hiszpanka spożytkowała pięć z siedmiu break pointów.

Dla Ostapenko był to piąty występ w Rolandzie Garrosie. Od 2016 do 2019 roku trzy razy odpadła w I rundzie i święciła swój pierwszy wielkoszlemowy triumf. Badosa wcześniej wyeliminowała Ukrainkę Katerynę Kozłową i Sloane Stephens, amerykańską mistrzynię US Open 2017. Hiszpanka debiutuje w paryskiej imprezie. Na pięć wcześniejszych wielkoszlemowych startów cztery razy została wyeliminowana w I rundzie.

Fiona Ferro (WTA 49) zwyciężyła 7:6(7), 4:6, 6:0 Patricię Marię Tig (WTA 59) po dwóch godzinach i 48 minutach. Francuzka cztery razy oddała podanie, a sama zamieniła na przełamanie sześć z 19 szans. Spotkanie zakończyła z 37 kończącymi uderzeniami i 49 niewymuszonymi błędami na koncie. Rumunka miała 26 piłek wygranych bezpośrednio i 47 pomyłek.

Dla Bary był to wielkoszlemowy debiut. Ferro po raz pierwszy doszła do 1/8 finału imprezy tej rangi. Wcześniej jej najlepszym wynikiem była III runda US Open 2019. Następną przeciwniczką Francuzki będzie mistrzyni Australian Open 2020, Amerykanka Sofia Kenin.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 38 mln euro
sobota, 3 października

III runda gry pojedynczej kobiet:

Petra Kvitova (Czechy, 7) - Leylah Fernandez (Kanada) 7:5, 6:3
Fiona Ferro (Francja) - Patricia Maria Tig (Rumunia) 7:6(7), 4:6, 6:0
Laura Siegemund (Niemcy) - Petra Martić (Chorwacja, 13) 6:7(5), 6:3, 6:0
Paula Badosa (Hiszpania) - Jelena Ostapenko (Łotwa) 6:4, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
Eugenie Bouchard o meczu z Igą Świątek. "Od początku wywierała na mnie presję"

Komentarze (0)