Danielle Collins w środę rywalizowała z Sofią Kenin w ćwierćfinale wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Pierwszy set wygrała druga z nich, a potem była bliska wygrania rywalizacji w dwóch partiach. Rywalka nagle zrobiła się bardzo nerwowa.
W drugim secie był moment, kiedy 26-latka popełniła dwa błędy. Wtedy kibice byli świadkami zaskakującej sceny. Collins wtedy skierowała się do boksu, w którym siedział jej sztab, do którego należy jej chłopak.
- Usiądź w innym miejscu. Po prostu zmień miejsce. Rozpraszasz mnie - mówiła Amerykanka do swojego chłopaka.
Partnerem Collins jest Tom Couch, który jednocześnie jest jej trenerem od przygotowania fizycznego. Ukochany posłuchał Daniellę i opuścił trybuny. To rzeczywiście pomogło, bo Danielle'a ostatecznie wygrała drugi set.
Couch potem został odnaleziony w innym miejscu kortu. Jego dziewczyna jednak odpadła z Rolanda Garrosa, bo w trzecim secie przegrała. Tenisistka potem tłumaczyła, że rozpraszał ją fakt, że w momencie serwowania widziała na wprost swoich trenerów.
"You're outta here!"
— TENNIS (@Tennis) October 7, 2020
1. Danielle Collins hits three successive double faults, still holds.
2. Tells her trainer/boyfriend to "sit in a different spot. SIT IN A DIFFERENT SPOT" after missing two BPs.
Sofia Kenin leads 6-4, 2-2.
Passport to #RolandGarros: https://t.co/lDUPnhnaMe pic.twitter.com/EXeH5975MW
Tenis. Roland Garros. Ekspertka zszokowana postawą Igi Świątek. Wskazuje jej mocne strony >>
Wojciech Zientarski: Iga była jedną z najlepszych uczennic w szkole. Nie pojmuję, jak ona to robiła >>
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"