Rafael Nadal 13. raz zwyciężył w Rolandzie Garrosie. W niedzielnym finale pokonał 6:0, 6:2, 7:5 Novaka Djokovicia. - Przez 2,5 seta grałem na niesamowitym poziomie. Nie mogę powiedzieć nic innego, bo trudno jest wywalczyć taki wynik z nim bez wspaniałej gry. Kiedy tego potrzebowałem, prezentowałem swój najlepszy tenis i jestem z tego naprawdę dumny - mówił po meczu.
Zwyciężając w Paryżu, Hiszpan zdobył swój 20. wielkoszlemowy tytuł w karierze. Zrównał się pod tym względem z dotychczasowym rekordzistą, Rogerem Federerem.
- Jeśli chodzi o rekordowe osiągnięcia, obchodzi mnie to. Jestem fanem historii sportu. Bardzo ją szanuję. To, że dzielę rekord wielkoszlemowych tytułów z Rogerem, wiele dla mnie znaczy. Ale zobaczymy co będzie, gdy zakończymy kariery. Na razie gramy dalej - powiedział o swoim osiągnięciu podczas konferencji prasowej, cytowany przez rolandgarros.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pech kolarza! Prowadził w wyścigu, ale... wylądował w krzakach
Nadal chciałby teraz zostać samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów, ale zaznaczył, że nie będzie ku temu dążył za wszelką cenę. - Nigdy nie ukrywałem tego, że chciałbym zakończyć karierę jako tenisista z największą liczbą wygranych turniejów wielkoszlemowych. Nie mam co do tego wątpliwości.
- Ale z drugiej strony - muszę iść własną drogą - kontynuował. - Robiłem tak przez karierę i to dobrze działało. Nie mogę myśleć: "Novak ma tyle tytułów, Roger wygrał kolejny".
- Nie możesz być ciągle nieszczęśliwy, że twój sąsiad ma większy dom niż ty, większą łódź czy lepszy telefon. Musisz żyć własnym życiem - podkreślił.
Roland Garros: 20. wielkoszlemowy tytuł Rafaela Nadala. Hiszpan wyrównał rekord Rogera Federera