Tenis. Roland Garros. Iga Świątek wygrała, trener przegrał zakład i straci swój "sweter"

PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek w kapitalnym styli wygrała turniej na kortach Roland Garros. Dumny ze swojej podopiecznej jest trener Piotr Sierzputowski, który przy okazji przegrał pewien zakład.

To był jej turniej. Iga Świątek na Roland Garros nie przegrała nawet seta. W finale 6:4, 6:1 odprawiła Sofię Kenin i w wieku zaledwie 19 lat wygrała swój pierwszy wielkoszlemowy turniej.

Triumf polskiej tenisistki oznacza, że trenera Piotr Sierzputowski przegrał ciekawy zakład, którego stawką było... jego owłosienie. - Jestem znany z tego że noszę sweter nawet, jak chodzę bez koszulki. Więc zawodniczka zawsze gdzieś tam mi docinała z tego powodu - przyznał w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM.

- Niestety albo i stety założyłem się. Miałem przeczucie, że to może się wydarzyć, ale po pierwszych startach całkowicie o tym zapomniałem. Teraz muszę poszukać salonu - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten film podbija internet. 6-latek szaleje na bieżni mechanicznej

Świątek w Paryżu dokonała rzeczy niewiarygodnej - wygrała wszystkie mecze nie tracąc chociażby seta. Ze zmęczenia nie było nawet sił na świętowanie. - Imprezy nie robiliśmy, była szybka kolacja i szybkie lulu - wyjaśnił. - Przez 13 dni z rzędu byliśmy na nogach od rana do wieczora. Iga na korcie, a ja z boku robiłem swoje interwały na tętnie niekiedy 150.

Sierzputowski podchodzi do wszystkiego na spokojnie. Wierzy, że wspólnie z zawodniczką realizują założenia. - Nie mówię, że jestem dobrym trenerem, ale wydaje mi się, że mam na to jakiś pomysł, plan i na razie realizujemy go wyśmienicie - wyjaśnił.

Jak sam przyznał każdy mecz to duża dawka emocji, ale w Paryżu najbardziej denerwował się przed inauguracyjnym występem. - Nerwy czy presja są generalnie na każdym meczu. Jak ktoś tego nie czuje to znaczy, że ma problemy z układem nerwowym i powinien iść do lekarza - mówi. - W Paryżu najbardziej denerwowałem się przed pierwszą rundą. Potem przy okazji meczów m.in. z Simoną Halep to można się delektować.

- Najbardziej denerwuje się jeżeli Iga na korcie nie szuka rozwiązań. To jest największy problem, bo na turniejach wielkoszlemowych nie można przecież niczego podpowiadać z boku. Jeżeli ma jednak otwartą głowę i jest wyluzowana, to wiem, że zawsze znajdzie drogę do sukcesu. Ma do tego narzędzia - dodał.

Dla Świątek i Sierzputowskiego sezon się skończył. Następnym występem ma być dopiero styczniowe Australian Open. - Do tego czasu będziemy mieć nasz okres przygotowawczy. W Australii mamy być już 14 grudnia, żeby odbyć pełną kwarantannę - zakończył.

Zobacz także:
Iga Świątek w gronie najlepiej zarabiających zawodniczek świata. Na korcie już zarobiła wielkie pieniądze
Ranking WTA: Iga Świątek 17. rakietą świata po Roland Garros. Spadek Magdy Linette

Komentarze (0)