Gdyby igrzyska olimpijskie odbyły się w pierwotnym terminie, to Dominic Thiem nie wziąłby w nich udziału. W sierpniu 2020 roku miał bowiem zamiar wystartować w rodzimej imprezie ATP Tour 250 na kortach ziemnych w Kitzbuehel. Plany te storpedowała jednak pandemia COVID-19, a turniej olimpijski w Tokio odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia 2021 roku.
Austriak zaskoczył na konferencji prasowej przed ATP Finals 2020, gdy wyznał, że jest zainteresowany grą w igrzyskach olimpijskich. - Mam szczęście. W tym roku nie mógłbym grać z powodu turnieju w Kitzbuehel. Zmieniłem zdanie. Udział w igrzyskach olimpijskich byłby marzeniem. Bardzo chciałbym tam zagrać w przyszłym roku - powiedział, cytowany przez Sky Sports.
Thiem nie poleciał na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro w 2016 roku i nie miał w planach gry w Tokio. Rozważał za to występ w turnieju olimpijskim w Paryżu, który będzie gościć sportowców w 2024 roku. Teraz jednak chce wystąpić w japońskiej stolicy. - Widziałem emocje Andy'ego Murraya i Juan Martina del Potro (mistrza i wicemistrza olimpijskiego z 2016 roku - przyp. red.). Może uda mi się zagrać w trzech igrzyskach olimpijskich - dodał triumfator US Open 2020.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
Wpływ na zmianę decyzji Thiema mógł mieć również jego obecny trener, Nicolas Massu. Chilijczyk wygrywał w ramach głównego cyklu mniejsze imprezy, ale najbardziej jest kojarzony ze spektakularnego sukcesu w Atenach, gdzie w 2004 roku wywalczył olimpijskie złoto w singlu oraz w deblu w parze z Fernando Gonzalezem.
W najbliższych dniach Thiem zagra w kończących sezon zawodach ATP Finals 2020. Jego pierwszym grupowym rywalem będzie już w niedzielę o godz. 15:00 naszego czasu broniący tytułu Grek Stefanos Tsitsipas. Będzie to dla Austriaka okazja do rewanżu za zeszłoroczną porażkę w finale londyńskiego turnieju.
Zobacz także:
ATP Finals: Rafael Nadal kontra Dominic Thiem w pierwszej fazie
ATP Finals: Łukasz Kubot i Marcelo Melo poznali rywali