Dla 18-letniej krakowianki to szansa na szybkie wymazanie z pamięci tego się wydarzyło przed tygodniem w Stambule. Ula wprawdzie doszła tam do ćwierćfinału, ale przegrała w fatalnym stylu z Timeą Bacsinszky.
Młodsza z sióstr Radwańskich pierwsze miesiące tego sezonu może jednak uznać za udane. Osiągnęła dwa ćwierćfinały, w prestiżowej imprezie w Indian Wells doszła do 1/8 finału (pokonała Swietłanę Kuzniecową) i awansowała do czołowej setki rankingu. Ula w lutym w Dubaju pokonała swoją siostrę Agnieszkę Radwańską i ma na swoim koncie dwa zwycięstwa nad zawodniczkami z czołowej dziesiątki.
O Julie Coin głośno było w ubiegłym sezonie, gdy w drugiej rundzie US Open pokonała Anę Ivanovic. W WTA Tour 26-letnia Francuzka nie ma jednak wielkich osiągnięć. Nigdy nie udało się jej dojść do ćwierćfinału. Trzecia runda US Open to jej najbardziej wartościowy wynik. Ostatnio tenisistka z Amiens doszła do finału turnieju ITF w Lexington przegrywając tam z Sanią Mirzą. W WTA Tour jednak kompletnie się jej nie wiedzie, przegrała cztery ostatnie spotkania, a w żadnym tegorocznym turnieju nie wygrała dwóch kolejnych spotkań. W sumie przegrała 10 meczów i odniosła tylko cztery zwycięstwa.
Urszula Radwańska w swoim dorobku ma cztery ćwierćfinały: w Bangkoku (2007), Taszkiencie (2008), Birmingham i Stambule (2009). Bilans jej tegorocznych spotkań to 12-14.
W ich jedynym dotychczas spotkaniu rozegranym w ubiegłym sezonie w Vancouver (cykl ITF) górą była Radwańska, która wygrała po ciężkiej trzysetowej walce.
LA Women's Tennis Championships, Los Angeles (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 700 tys. dol.
wtorek, 4 sierpnia 2009
program
pierwsza runda gry pojedynczej, drugi mecz od godz. 20:
Urszula Radwańska (Polska) - Julie Coin (Francja), bilans 1-0
historia spotkań:
2008, ITF Vancouver, kort twardy, finał, Radwańska 2:6, 6:3, 7:5