Na początku listopada Karolina Pliskova ogłosiła, że rozstała się z Danielem Vallverdu. Mający wenezuelskie korzenie szkoleniowiec zastąpił Conchitę Martinez, ale nie zaprowadził Czeszki na szczyt. Po kilku tygodniach reprezentantka naszych południowych sąsiadów ogłosiła, że jej nowym trenerem został Sascha Bajin.
Urodzony w Monachium szkoleniowiec zaczynał jako sparingpartner. Był w sztabie Sereny Williams, Wiktorii Azarenki i Karoliny Woźniackiej. W sezonie 2018 Bajin zadebiutował jako trener Naomi Osaki i doprowadził ją do triumfu w US Open. Potem pomógł jej wygrać Australian Open 2019 i osiągnąć pierwszą pozycję w rankingu WTA. Wówczas Japonka uznała, że nadszedł czas na zmiany.
Po zwolnieniu przez Osakę Bajin współpracował z Kristiną Mladenović. W sezonie 2020 był szkoleniowcem Dajany Jastremskiej, ale po obiecującym początku roku Ukrainka przestała odnosić godne uwagi rezultaty i wyraźnie zawiedziona we wrześniu rozstała się z trenerem.
Pliskova zajmuje obecnie szóste miejsce w rankingu WTA. Jej najlepszy wynik w 2020 roku to tytuł wywalczony w Brisbane oraz finał w Rzymie, gdzie skreczowała w pojedynku z Simoną Halep. Czeszka była już numerem jeden na świecie, ale nie wygrała jeszcze turnieju wielkoszlemowego. Teraz ma nadzieję, że w realizacji tego celu pomoże jej Bajin.
TEAM PLÍŠKOVÁ 2021 pic.twitter.com/x2HAPJjAZY
— Karolina Pliskova (@KaPliskova) November 27, 2020
Zobacz także:
Novak Djoković pożegnał Diego Maradonę
Koronawirus w rodzinie Karena Chaczanowa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta
Czy Karolina Pliskova wygra turniej wielkoszlemowy? 
