Okres zawieszenia rozgrywek głównego cyklu w 2020 roku był burzliwy dla Novaka Djokovicia. Głównie ze względu na aferę z Adria Tour. Seria pokazowych turniejów w państwach Półwyspu Bałkańskiego została przedwcześnie zakończona po tym, jak u kilku uczestników, w tym również u Serba, wykryto zakażenie koronawirusem. A cała krytyka spadła właśnie na tenisistę z Belgradu, jako na inicjatora cyklu.
To sprawiło, że Marian Vajda, trener Djokovicia, miał obawy co do dyspozycji swojego podopiecznego po wznowieniu rozgrywek. Jak się okazało - niepotrzebne. Po ponowieniu rywalizacji Serb wciąż grał na znakomitym poziomie. Wygrał turnieje Masters 1000 w Nowym Jorku i Rzymie, doszedł do finału wielkoszlemowego Rolanda Garrosa i półfinału ATP Finals.
- Doceniam, że Novak po wznowieniu sezonu osiągał dobre wyniki - mówił Vajda, cytowany przez sport.sk. - Trochę się martwiłem o jego formę, bo zmagał się z koronawirusem, ale gdy przyjechałem do Marbelli, aby z nim trenować, bardzo dobrze prezentował się pod względem fizycznym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta
W 2020 roku Djoković wygrał 41 z 46 rozegranych oficjalnych meczów i zdobył cztery indywidualne tytuły (Australian Open, Dubaj, Nowy Jork i Rzym) oraz jeden drużynowy (z reprezentacją kraju triumfował w ATP Cup). Po raz szósty zakończył sezon na pozycji lidera rankingu ATP, czym wyrównał rekord Pete'a Samprasa.
- To niesamowity wynik. Zakończenie sezonu na pierwszym miejscu w rankingu po raz szósty jest fantastycznym osiągnięciem. Osiągnął cel, który wyznaczył sobie na początku roku, a w przyszłości będzie miał możliwości, by pobić ten rekord - podkreślił słowacki trener.
Djoković aktualnie przebywa na urlopie. Przygotowania do nowego sezonu chce rozpocząć 10 grudnia, lecz te plany mogą ulec zmianie. Wciąż nie wiadomo bowiem, kiedy rozpocznie się Australian Open. Według ostatnich medialnych doniesień, wielkoszlemowy turniej w Melbourne nie wystartuje w pierwotnym terminie (18-31 stycznia).
- To bardzo uciążliwe z organizacyjnego punktu widzenia. Zobaczymy, kiedy rozpocznie się Australian Open i czy będą turnieje przygotowawcze. Byłoby wspaniale, gdyby powstała "bańka" dla tenisistów jak w Nowym Jorku i Paryżu, a wszystko odbyło się w jednym miejscu, w Melbourne - powiedział Vajda.
Toni Nadal ocenił sezon 2020. W nowych rozgrywkach spodziewa się "walki do granic sił"