Sezon 2021 w rozgrywkach cyklu ATP Tour powinien rozpocząć się 1 stycznia reprezentacyjnym turniejem ATP Cup. Jednak z powodu obowiązujących w Australii restrykcji i przymusu kwarantanny dla przyjezdnych taki scenariusz jest bardzo mało prawdopodobny.
Co gorsza, wciąż nie ma żadnych oficjalnych informacji. Pojawiają się jedynie medialne doniesienia, że start Australian Open zostanie przeniesiony z 18 stycznia na 8 lutego, a kwalifikacje do turnieju w Melbourne mają odbyć się poza Australią.
Ta niewiedza nie wpływa korzystnie dla graczy, którzy chcą zaplanować przygotowania do sezonu. Niektórzy, jak Marcos Giron, są nią sfrustrowani.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk i droga na obiad. Nagranie jest hitem sieci
- To do bani, że wciąż dokładnie nie wiadomo, co z Australian Open i jaki będzie kalendarz sezonu 2021 - powiedział Amerykanin w rozmowie z tennis.com. - Ale ważne jest, aby nie czekać na informacje z zapartym tchem, lecz zachować równowagę - podkreślił.
Giron w mocniejszych słowach wyraził to, co sugerowali członkowie sztabów czołowych tenisistów świata. Zawodnicy chcą już przygotowywać się do sezonu 2021, ale nie wiedzą, jak pracować, bo nie znają daty początku rozgrywek. Mówili o tym m.in. Marian Vajda, trener Novaka Djokovicia, i Wolfgang Thiem, ojciec i drugi szkoleniowiec Dominika Thiema.
27-letni Giron z niecierpliwością czeka na 2021 rok, bo chce kontynuować postęp, jaki wykonał w minionym sezonie. Po raz pierwszy zakończył rozgrywki w czołowej "80" rankingu (na 73. miejscu), zagrał w ćwierćfinale turnieju ATP 250 w Antwerpii i 1/8 finału imprezy ATP Masters 1000 w Paryżu.
- To był dla mnie niesamowity sezon. Widzę u siebie konsekwencję niezbędną do występów w turniejach ATP i rywalizacji z najlepszymi. Poprawa moich wyników jest zasługą zmiany mentalności. Wcześniej brakowało mi pewności siebie. Teraz wiem, że mogę przeciwstawić się każdemu rywalowi - wyjawił.
Roger Federer wyjawił, co go motywuje przed sezonem 2021. "To jest dla mnie najważniejsze"