Tenis. Weteran wskazał przyszłe gwiazdy. Jannik Sinner i Carlos Alcaraz mają błyszczeć
39-letni Feliciano Lopez uważa, że Jannik Sinner i Carlos Alcaraz będą przyszłymi wielkimi gwiazdami rozgrywek. Hiszpański gracz i dyrektor turnieju w Madrycie mówił także o konsekwencjach, jakie w świecie tenisa wywołała pandemia koronawirusa.
- Z powodu pandemii mamy bardzo zły rok. Nie tylko dla tenisa, ale dla wszystkich. Wiele turniejów zostało odwołanych - mówił 39-letni Hiszpan w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Serra".
Jednym z nierozegranych turniejów w 2020 roku była impreza Mutua Madrid Open w Madrycie, której Lopez jest dyrektorem. - To było dla nas bardzo smutne, ale nie mieliśmy innego wyjścia. Jako dyrektor Mutua Madrid Open odczułem konsekwencje gospodarcze, jakie wywołuje pandemia. Zdaję sobie sprawę, że turnieje potrzebują pomocy sponsorów - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza BayernuWystępując od ponad dwóch dekad, Lopez mierzył się z tenisistami z kilku pokoleń. Zapytany o przyszłe wielkie gwiazdy rozgrywek, wskazał na 19-letniego Jannika Sinnera, aktualnie 37. singlistę globu, i 17-letniego Carlosa Alcaraza - obecnie 141. w światowej klasyfikacji.
- Wiele razy widziałem Sinnera i uważam, że jest tenisistą o ogromnym potencjale. To niesamowite, że w takim wieku prezentuje tak wysoki poziom. Myślę, że będzie jednym z najlepszych graczy przyszłego pokolenia. Z kolei Alcaraz miał spektakularny sezon. On trenuje w akademii Juana Carlosa Ferrero. Sądzę, że w przyszłości przebije się do reprezentacji Hiszpanii w Pucharze Davisa - ocenił.
Lopez chce występować w 2021 roku. Na sugestię, że w igrzyskach w Tokio może stworzyć parę deblową z Rafaelem Nadalem, odparł: - Wciąż nie znamy kalendarza na przyszły sezon i skupiamy się przede wszystkim na grze.
Talent zbiera szlify u mistrza. Felix Auger-Aliassime trenuje w akademii Rafaela Nadala