Hubert Hurkacz (ATP 35) imprezę w Delray Beach rozpoczął od wyeliminowania tenisistów z Ameryki Południowej, Kolumbijczyka Daniela Elahiego Galana i Ekwadorczyka Roberto Quiroza. W półfinale Polak rozprawił się z Amerykaninem Christiana Harrisona. W środowym finale czekało go starcie z innym reprezentantem USA, Sebastianem Kordą (ATP 119). Hurkacz zwyciężył 6:3, 6:3.
Początek należał do Kordy, który pokazał siłę swojego forhendu oraz skuteczny return i uzyskał przełamanie już w pierwszym gemie. Hurkacz nie dał się wybić z rytmu. Pozwolił się wyszumieć rywalowi i przeszedł do natarcia.
Głębokim bekhendem wymuszającym błąd Polak wykorzystał break pointa na 3:3. Wrocławianin ze spokojem punktował Kordę, a w poczynaniach reprezentanta gospodarzy było coraz więcej irytacji. Dobry return przyniósł Hurkaczowi przełamanie na 5:3. W dziewiątym gemie Amerykanin odparł pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej wyrzucił forhend.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny
Po trzecim gemie II partii Korda poprosił o interwencję medyczną z powodu problemów z udem. Amerykanin popełniał coraz więcej błędów, był niecierpliwy i jego grą rządził chaos. Przy 2:2 oddał podanie robiąc podwójny błąd i wyrzucając bekhend. Pewnego swojej gry Hurkacza, umiejętnie łączącego moc i finezję, nic nie mogło już zatrzymać. Triumf przypieczętował jeszcze jednym przełamaniem. Wykorzystał już pierwszą piłkę meczową kapitalnym lobem.
W ciągu 71 minut Hurkacz zaserwował cztery asy i zdobył 27 z 38 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystał cztery z pięciu break pointów. Polak po raz pierwszy zmierzył się z Kordą.
Korda w 2018 roku wygrał juniorski Australian Open. W środę po raz pierwszy wystąpił w finale zawodów ATP Tour. Po drodze Amerykanin odprawił m.in. rozstawionego z numerem drugim Johna Isnera.
Hurkacz legitymuje się teraz bilansem 2-0 singlowych finałów w ATP Tour. W 2019 roku Polak wygrał turniej w Winston-Salem. Ma zatem na swoim koncie tytuły zdobyte w dwóch stanach USA, w Karolinie Północnej i na Florydzie.
Najlepsi w deblu okazali się Ariel Behar i Gonzalo Escobar, który pokonali 6:7(5), 7:6(4), 10-4 braci Christiana Harrisona i Ryana Harrisona. Zarówno dla Urugwajczyka, jak i dla Ekwadorczyka jest to pierwszy tytuł w głównym cyklu.
W tenisowych rozgrywkach nastąpi teraz ponad dwutygodniowa przerwa. W Australii zawodników czeka kwarantanna. Kolejne turnieje ATP Tour zaplanowano na 31 stycznia. Hurkacz zgłoszony jest do jednego z turniejów ATP 250 w Melbourne. Wielkoszlemowy Australian Open odbędzie się w dniach 8-21 lutego.
Delray Beach Open, Delray Beach (USA)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 349,5 tys. dolarów
środa, 13 stycznia
finał gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 4) - Sebastian Korda (USA) 6:3, 6:3
finał gry podwójnej:
Ariel Behar (Urugwaj) / Gonzalo Escobar (Ekwador) - Christian Harrison (USA, WC) . Ryan Harrison (USA, WC) 6:7(5), 7:6(4), 10-4
Zobacz także:
Hubert Hurkacz o sukcesie Igi Świątek. "To było niewiarygodne"
Australian Open: Rafael Nadal w Melbourne bez głównego trenera. Powodem pandemia COVID-19