Dostała szczepionkę poza kolejnością. Teraz naprawia swoje winy

Instagram / Dominika Cibulkova / Na zdjęciach: Dominika Cibulkova
Instagram / Dominika Cibulkova / Na zdjęciach: Dominika Cibulkova

Dominika Cibulkova na początku stycznia dostała poza kolejnością szczepionkę na COVID-19. Wtedy wybuchł skandal. Słowacka piękność postanowiła naprawić swoje winy i zaangażowała się w walkę z pandemią koronawirusa.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas tenisowej kariery Dominika Cibulkova była ulubienicą kibiców. Na początku stycznia mocno im podpadła, kiedy wyszło na jaw, że zaszczepiła się przeciwko COVID-19 poza kolejnością. Była już tenisistka nie była w tzw. "pierwszej fali", która była uprawniona do szczepienia. Mowa o pracownikach ochrony zdrowia i służb socjalnych.

Wylał się na nią internetowy hejt. Cibulkova przeprosiła, tłumaczyła, że została wprowadzona w błąd. "Bardzo mi przykro, że wprowadzono mnie w błąd, kiedy towarzysząc bliskiej osobie w szpitalu, zapytałam informacyjnie, kiedy będzie nasza kolej na szczepienie. Gdybym tylko wiedziała, że popełniam tak duży błąd w żadnym wypadku nie skorzystałabym ze szczepień" - pisała w mediach społecznościowych piękna Słowaczka.

To jednak nie koniec. Cibulkova przeszła ze słów do czynów i zaangażowała się do walki z pandemią koronawirusa. W mediach społecznościowych dodała zdjęcie, na którym widać ją ubraną w ochronny kombinezon. We wtorek pomagała w szpitalu w Bratysławie przy pobieraniu wymazów od ludzi przechodzących testy na obecność koronawirusa.

Była tenisistka już kilka dni temu zaproponowała pomoc. Ministerstwo zdrowia zaoferowało jej możliwość pracy w rejestracji osób zainteresowanych badaniami. - Zdecydowanie chciałabym pomóc w inne dni, ale teraz priorytetem dla mnie jest syn, którego nadal karmię piersią - powiedziała Cibulkova, a cytuje ją serwis novinky.cz. Słowaczka dodała, że niewiele osób poznało ją spod ochronnego kombinezonu.

Cibulkova wcześniej dodawała, że chce zachęcić jak najwięcej osób do szczepienia, co jej zdaniem ma być jedyną drogą do normalnego życia. - Nie miałam żadnych skutków ubocznych ani problemów. Czułam tylko lekki ból w ramieniu, ale to normalne po każdym szczepieniu - stwierdziła.

Czytaj także:
Iga Świątek w hotelowym pokoju przygotowuje się do wielkiego turnieju
Maja Chwalińska potrzebuje meczów i punktów. Jest pierwsze zwycięstwo w 2021 roku

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity efekt. Zobacz, co się stało z wylanym wrzątkiem przez siatkarza

Źródło artykułu: