Niespodziewana decyzja Rafaela Nadala. Zagra w Rotterdamie z Rogerem Federerem?

Tenis. Kolejne zmiany w Pucharze Davisa. Mniejsza liczba uczestników turnieju finałowego

Wicelider rankingu ATP będzie największą gwiazdą 48. edycji ABN AMRO World Tennis Tournament. Pierwotnie holenderskie zawody miały się odbyć w lutym, ale pandemia COVID-19 wymusiła zmiany w kalendarzu rozgrywek. Turniej zostanie rozegrany w dniach 1-7 marca i wiele wskazuje na to, że niestety bez udziału publiczności.

Organizatorzy stopniowo odsłaniają karty. Już wcześniej ogłoszono, że do Rotterdamu przyjadą Stan Wawrinka, Kei Nishikori, Danił Miedwiediew i Jannik Sinner. Oficjalną listę uczestników poznamy po 1 lutego, jednak we wtorek ogłoszono, że w hali Ahoy zaprezentuje się Rafael Nadal.

- Nie mogę się doczekać powrotu do Holandii. Minęło wiele czasu, od kiedy ostatni raz grałem w Rotterdamie. Tegoroczny sezon ma zmieniony kalendarz i taka sytuacja mi odpowiada. To turniej, w którym lubię grać i mam nadzieję, że trafię na jego listę honorową. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć moich holenderskich przyjaciół i fanów w Rotterdamie - powiedział Rafa, cytowany przez stronę internetową turnieju.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny

Nadal grał w tej holenderskiej imprezie dotychczas dwukrotnie, po raz ostatni w 2009 roku, gdy doszedł do finału, w którym lepszy okazał się Andy Murray. W sezonie 2008 odpadł w II rundzie, dlatego pochodzący z Majorki tenisista bardzo by chciał w końcu trafić na listę zwycięzców.

Zadanie nie będzie łatwe, ponieważ do Rotterdamu na pewno przyjadą zawodnicy świetnie czujący się w warunkach halowych. Parę tygodni temu pojawiły się doniesienia, że start w Holandii rozważa Roger Federer. Jest to prawdopodobne, ponieważ Szwajcar zrezygnował z występu w Australian Open 2021 i planuje wrócić do touru w lutym lub marcu.

Zobacz także:
Iga Świątek trenuje na kwarantannie
Ponad 70 tenisistów zamkniętych w pokojach