Rafael Nadal odniósł zwycięstwo w pierwszym, choć nieoficjalnym, meczu w 2021 roku. W ramach pokazowego turnieju w Adelajdzie pokonał 7:5, 6:4 Dominika Thiema. Po spotkaniu podziękował za możliwość gry w Australii.
- Ostatnie dwa tygodnie były dobre, nawet jeśli musiałem poddać się kwarantannie, ale to są rzeczy, które musimy robić. Wielkie podziękowania dla Tennis Australia za umożliwienie występów. Gra w Adelajdzie przed kibicami była niesamowita - mówił, cytowany przez punktodebreak.com.
- 2020 rok był bardzo trudny dla wszystkich - kontynuował. - W Hiszpanii zostaliśmy mocno dotknięci przez koronawirusa i nadal znajdujemy się w niełatwej sytuacji. Myślę, że Australia jest wspaniałym przykładem, jak sobie z tym radzić, dlatego gratuluję tego, jak opanowała pandemię.
ZOBACZ WIDEO: Najwyższy poziom organizacji podczas Australian Open. "Mimo kwarantanny Iga mogła bez problemów trenować"
Głównym punktem pobytu Hiszpana na Antypodach jest Australian Open. Jeśli wygra turniej w Melbourne, zdobędzie 21. wielkoszlemowy tytuł i zostanie samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów, wyprzedzając Rogera Federera.
- Mam nadzieję, że będę odpowiednio przygotowany. Wygrałem Australian Open w 2009 roku, ale o tym wszyscy już chyba zapomnieli. Postaram się dać z siebie wszystko - powiedział.
Przed Australian Open (8-21 lutego) 34-letni Nadal będzie reprezentował Hiszpanię w ATP Cup (2-6 lutego). - Wciąż mam pasję do tenisa. Cieszę się chwilami, kiedy mogę rywalizować - podkreślił.
Nick Kyrgios czarnym koniem w Australian Open? "Jest zmotywowany i w dobrej formie"