Tenis. WTA Melbourne: fatalny dzień Czeszek. Set do zera, a potem schody Ashleigh Barty

PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Ashleigh Barty
PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Ashleigh Barty

Dwie wielkie czeskie tenisistki pożegnały się z turniejem Yarra Valley Classic w Melbourne. Dalej awansowały Ashleigh Barty i Serena Williams. Australijka dokonała tego nie bez problemów, mimo wygranego seta do zera.

Środa w Melbourne nie była dobrym dniem dla dwóch Czeszek, finalistki US Open sprzed pięciu lat, Karoliny Pliskovej (WTA 6) i dwukrotnej mistrzyni Wimbledonu, Petry Kvitovej (WTA 9). Pierwsza przegrała 7:5, 1:6, 6:7(7) z Nadią Podoroską (WTA 47). Druga uległa 6:7(5), 6:7(3) Danielle Collins (WTA 46).

W trzecim secie Kvitova z 0:3 doprowadziła do tie breaka. W nim Czeszka piłek meczowych nie miała, ale nie wykorzystała prowadzenia 5-2. W trwającym dwie godziny i 38 minut meczu sześć razy oddała podanie, a sama na przełamanie zamieniła tylko cztery z 11 okazji.

Pliskova roztrwoniła prowadzenie 4:2 w pierwszym secie. W ciągu godziny i 50 minut zaserwowała 11 asów, o dwa więcej niż jej rywalka. Wykorzystała tylko jeden z pięciu break pointów. Collins wywalczyła 40 z 55 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły

Lepiej powiodło się Markecie Vondrousovej (WTA 21), która okazała się lepsza w starciu wielkoszlemowych finalistek. Czeszka zwyciężyła 7:6(4), 6:7(4), 6:4 Wierą Zwonariową (WTA 156) po dwóch godzinach i 55 minutach. Mogła zakończyć mecz w dwóch setach, bo prowadziła 7:6, 3:1. W trzecim secie Rosjanka z 1:3 wyszła na 4:3, ale straciła trzy kolejne gemy. W ćwierćfinale Vondrousova zmierzy się z Podoroską.

Liderka rankingu Ashleigh Barty zwyciężyła 6:0, 4:6, 6:3 Marie Bouzkovą (WTA 52) po dwóch godzinach i minucie. Spotkanie było zacięte, nawet pierwszy set, bo miało w nim miejsce aż pięć gemów, do których rozstrzygnięcia potrzeba było ośmiu lub więcej punktów. Kolejną rywalką Australijki będzie Shelby Rogers (WTA 60), która pokonała 7:6(1), 6:3 Petrę Martić (WTA 18). Amerykanka obroniła cztery z pięciu break pointów.

Serena Williams (WTA 11) wygrała 6:1, 6:4 z Cwetaną Pironkową (WTA 137). W ciągu 74 minut Amerykanka zaserwowała sześć asów i zgarnęła 20 z 25 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Nie była zmuszona do bronienia break pointów, a sama zaliczyła cztery przełamania. W ćwierćfinale czeka ją starcie z Collins.

Garbine Muguruza (WTA 15) w 56 minut rozbiła 6:1, 6:2 z Anastazję Pawluczenkową (WTA 39). Łupem Hiszpanki padło 19 z 23 punktów przy jej pierwszym serwisie. Zniwelowała dwa z trzech break pointów i zamieniła pa przełamanie sześć z ośmiu szans. W walce o ćwierćfinał dojdzie do starcia wielkoszlemowych mistrzyń. Muguruza zmierzy się z Sofią Kenin (WTA 4), która odrodziła się ze stanu 5:7, 1:4 i zwyciężyła 5:7, 7:5, 6:2 Jessicę Pegulę (WTA 64).

Yarra Valley Classic, Melbourne (Australia)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 447,6 tys. dolarów
środa, 3 lutego

III runda gry pojedynczej:

Ashleigh Barty (Australia, 1) - Marie Bouzkova (Czechy, 16) 6:0, 4:6, 6:3
Sofia Kenin (USA, 2) - Jessica Pegula (USA) 5:7, 7:5, 6:2
Serena Williams (USA, 5) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:1, 6:4
Garbine Muguruza (Hiszpania, 6) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 11) 6:1, 6:2
Marketa Vondrousova (Czechy, 8) - Wiera Zwonariowa (Rosja) 7:6(4), 6:7(4), 6:4
Danielle Collins (USA, 13) - Karolina Pliskova (Czechy, 3) 7:6(5), 7:6(3)
Nadia Podoroska (Argentyna, 14) - Petra Kvitova (Czechy, 4) 5:7, 6:1, 7:6(7)
Shelby Rogers (USA) - Petra Martić (Chorwacja, 7) 7:6(1), 6:3

Zobacz także:
WTA Melbourne: rysy na grze Igi Świątek. A rywalka siała popłoch na korcie
ATP Melbourne: to była różnica klas. Hubert Hurkacz pewnie w 1/8 finału

Źródło artykułu: