Od tej pory każdy zawodnik będzie miał do swojej dyspozycji trzy możliwości nieudanego sprawdzenia decyzji sędziów na set oraz jedną dodatkową w tie-breaku. Jeśli gracz się nie pomyli, to zostaną mu do dyspozycji wszystkie próby. Ilość poprawnych sprawdzeń nie jest limitowana.
Jak dotąd zasady w każdych rozgrywkach były inne. W turniejach z cyklu ATP i WTA była możliwość dwukrotnego, nieudanego sprawdzania decyzji (plus jedna w tie-breaku), a w rozgrywkach organizowanych przez ITF, czyli w Pucharze Federacji i Pucharze Davisa, liczba błędów przy sprawdzaniu nie była ograniczona.
Również w turniejach Wielkiego Szlema zasady były różne. W US Open była możliwość tylko dwukrotnego błędnego sprawdzenia, a w Australian Open i Wimbledonie można było się pomylić trzy razy. -Zawodnicy w końcu wiedzą, na czym stoją. - tak określił tą decyzję rzecznik prasowy ITF Jim Curley.
Nie oznacza to jednak, że system Hawk-eye stosowany będzie na wszystkich turniejach z cyklu ATP, WTA i ITF. Organizatorzy turniejów sami będą decydowali, czy skorzystać z tej nowoczesnej technologii i na jakiej ilości kortów podczas turniejów ten system będzie działał. Jeśli już jednak ktoś zdecyduje się na korzystanie z sokolego oka, będzie musiał podporządkować się do ogólnych zasad.