W trakcie trzeciego seta piątkowego meczu III rundy Australian Open 2021 przeciw Taylorowi Fritzowi Novak Djoković poślizgnął się, po czym poprosił o przerwę medyczną. Po powrocie do gry miał problem z optymalnym poruszaniem się po korcie i wykonywaniem uderzeń. Mimo to zwyciężył 7:6(1), 6:4, 3:6, 4:6, 6:2.
Podczas pomeczowej konferencji prasowej Serb wyjawił, że doznał kontuzji mięśni brzucha. - Wykonywałem szybki ruch do forhendu i poczułem naderwanie - mówił.
- Wziąłem przerwę medyczną, podczas której zostałem przebadany i przyjąłem największą możliwą dawkę środków przeciwzapalnych - kontynuował. - Pod koniec czwartego seta zaczęły działać i wtedy mogłem poruszać się i rozgrywać wymiany z linii końcowej. Czuję ogromny ból.
- Szczerze mówiąc, nie wiem, jak wygrałem ten mecz - przyznał. - Jestem bardzo dumny, a jednocześnie smutny i zmartwiony, bo moja kontuzja to na pewno coś poważnego. A nie mam wiele czasu na regenerację przed kolejnym meczem.
Następny pojedynek Djoković ma rozegrać w niedzielę. Jego rywalem w IV rundzie będzie Milos Raonić. Tenisista z Belgradu, ośmiokrotny mistrz Australian Open, ma jednak duże wątpliwości, czy będzie w stanie zmierzyć się z Kanadyjczykiem.
- W sobotę na pewno nie będę trenował. Pójdę na badania, zrobię USG i dowiem się, jak wygląda sytuacja. Lekarz zaordynuje mi najlepsze możliwe leczenie, które da mi choćby cień szansy, by wyjść na kort - powiedział Djoković.
Tenisiści zaskoczeni kortami Australian Open. Novak Djoković: Są najszybsze od 15 lat
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt