Gdy w tym sezonie Andriej Rublow przystępuje do turnieju, można w ciemno zakładać, że dotrze co najmniej do 1/4 finału. W Miami uzyskał piąty z rzędu ćwierćfinał w tegorocznych rozgrywkach. Awans do tej fazy wywalczył we wtorkową noc po zwycięstwie 6:4, 6:4 nad Marinem Ciliciem, który i tak na Florydzie zanotował najlepszy występ od 14 miesięcy.
Rublow we wtorek kontrolował wydarzenia na korcie. Górował nad Ciliciem w wymianach z linii końcowej, popełniał także mniej niewymuszonych błędów oraz skuteczniej serwował. W całym meczu nie został przełamany, a sam po jednym razie w każdym z setów odebrał podanie Chorwatowi.
Kolejnym przeciwnikiem rozstawionego z numerem czwartym Rosjanina będzie ostatni reprezentant gospodarzy, Sebastian Korda. 20-letni Amerykanin wygrał 6:3, 4:6, 7:5 z oznaczonym "piątką" Diego Schwartzmanem i po raz pierwszy w karierze awansował do 1/4 finału turnieju rangi ATP Masters 1000.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Dajcie już to słońce". Polska zawodniczka MMA tęskni za wakacjami
Pokonując aktualnie dziewiątego w rankingu ATP Schwartzmana, Korda odniósł premierowe zwycięstwo nad rywalem z Top 10. Nawiązał także do osiągnięć ojca, Petra Kordy, który w 1/4 finału Miami Open znalazł się dwukrotnie - w 1993 roku, gdy dotarł do półfinału, oraz w 1994.
Miami Open, Miami (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,343 mln dolarów
wtorek, 30 marca
IV runda gry pojedynczej:
Andriej Rublow (Rosja, 4) - Marin Cilić (Chorwacja) 6:4, 6:4
Sebastian Korda (USA) - Diego Schwartzman (Argentyna, 5) 6:3, 4:6, 7:5