W tym artykule dowiesz się o:
Na początku sezonu 2021 Hubert Hurkacz triumfował w Delray Beach Open, ale potem zawiódł w wielkoszlemowym Australian Open. Wrocławianin potrzebował trochę czasu, aby wejść na wyższy poziom. Udało się tego dokonać w ostatnim czasie na Florydzie, gdzie "Hubi" będzie mógł powalczyć o największe w karierze mistrzostwo.
Trener Craig Boynton wyznał w wywiadzie dla atptour.com, że musiał przedyskutować pewne rzeczy z Hurkaczem. - Musiałem z nim rozmawiać o tym przez kilka kolejnych dni przed turniejem. Powiedziałem mu: musisz pozwolić, aby dane rzeczy się zdarzyły. Po prostu pozwalasz im się zdarzyć, bo na to pracowałeś.
- Nie sądzę, żebyśmy mieli dzień wolny - poza tymi spędzonymi w podróży - przez ostatnie około sześć tygodni. Hubert wykonywał tę pracę codziennie. Ale musisz po prostu odpuścić i pozwolić, aby to przyszło do ciebie. Pozwól przyjść poprawie, pozwól zadziałać tej pracy. Nie siedzisz przed mikrofalówką i nie krzyczysz, by się pośpieszyła. Przygotuje coś we właściwym dla siebie czasie. Coś się wydarza we właściwym dla siebie momencie - dodał szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lindsay Vonn zachwyca formą w bikini
Okres obniżki formy i niezadowalających rezultatów okazał się pomocny w wyjściu z kryzysu. - Presja trochę się zmniejszyła. Nie jesteś w centrum zainteresowania nikogo, nikt nie ma wobec ciebie oczekiwań. Możesz więc po prostu ulokować się w swojej małej przestrzeni, aby popracować nad kilkoma rzeczami. Kiedy zaczniesz coś robić dobrze, to prowadzi to do robienia kilku innych rzeczy dobrze, a wtedy nabierasz rozpędu - wyznał Boynton.
Hurkacz znakomicie spisuje się w Miami Open. Pokonał już pięciu tenisistów i w niedzielnym finale spotka się z Jannikiem Sinnerem. - Jego hart ducha podczas tych meczów był niesamowity. Naprawdę dużo nad tym pracowaliśmy. Hubert podejmował w tych spotkaniach dobre decyzje i był naprawdę odporny psychicznie. Widać to było m.in. podczas ćwierćfinału ze Stefanosem Tsitsipasem. Walczył, odrobił dużą stratę i był w stanie wrócić do gry, co było po prostu cudowne.
- Kiedy jesteś w stanie trzymać się kilku prostych rzeczy pod względem mentalnym i skupić się na paru drobnych elementach, to rzeczy, nad którymi pracujesz, zaczną wychodzić. A potem nabierasz rozpędu i kilka innych rzeczy zaczyna też wychodzić. Walczysz o swoją drogę przez kilka meczów, a potem jesteś na fali i zyskujesz pewność siebie - zakończył amerykański szkoleniowiec.
Transmisja ze spotkania finałowego w niedzielę o godz. 19:00 w Polsacie Sport. Relacja tekstowa z tego wydarzenia na portalu WP SportoweFakty.
Zobacz także: Hubert Hurkacz świeci pełnym blaskiem. Sen o wiktorii może się spełnić Hubert Hurkacz skomentował awans do finału Miami Open
Czy Hubert Hurkacz wygra turniej w Miami? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
