W Monte Carlo zagrają w deblu Łukasz Kubot i Hubert Hurkacz. Partnerem tego pierwszego będzie Wesley Koolhof. Polsko-holenderska para została rozstawiona z szóstym numerem, a na początek spotka się z francuskim duetem Adrian Mannarino i Benoit Paire. Potem mogą czekać Włoch Fabio Fognini i Argentyńczyk Diego Schwartzman lub Austriak Oliver Marach i Australijczyk Luke Saville.
Hurkacz znów zagra w parze z Feliksem Augerem-Aliassime'em, z którym w listopadzie triumfował w Paryżu. Ich przeciwnikami w I rundzie będą nagrodzeni dziką kartą tenisiści gospodarzy, Romain Arneodo i Hugo Nys. Monakijczycy to półfinaliści zawodów w Monte Carlo z 2017 roku. Jeśli "Hubelix" wygra pierwszy mecz, to na ich drodze w 1/8 finału staną najwyżej rozstawieni Kolumbijczycy Juan Sebastian Cabal i Robert Farah.
Losowanie sprawiło, że Kubot i Hurkacz znaleźli się w tej samej ćwiartce i mogą na siebie trafić w ćwierćfinale. W górnej połówce turniejowej drabinki wysoko rozstawieni zostali ponadto mistrzowie Australian Open 2021, Chorwat Ivan Dodig i Słowak Filip Polasek, którzy trafili do drugiej ćwiartki.
W dolnej części drabinki wolne losy w I rundzie otrzymali Hiszpan Marcel Granollers i Argentyńczyk Horacio Zeballos (trzecia ćwiartka) oraz Chorwaci Nikola Mektić i Mate Pavić (czwarta ćwiartka). W turnieju nie zabraknie ciekawych par. Dziką kartę otrzymali m.in. Stefanos Tsitsipas i jego brat Petros.
Czytaj także:
Toni Nadal wraca do touru. Będzie trenować kanadyjski talent
Intensywny okres Huberta Hurkacza. Na Polaka czyhają pułapki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach