Novak Djoković odprawił finalistę z Miami. Zagra z pogromcą Huberta Hurkacza

PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković powrócił do wygrywania w tourze po sukcesie w wielkoszlemowym Australian Open 2021. W środowym meczu II rundy w Monte Carlo lider rankingu ATP okazał się lepszy od finalisty z Miami.

Niepokonany w sezonie 2021 Novak Djoković spotkał się z utalentowanym Jannikiem Sinnerem, a fani tenisa spodziewali się emocji. - Jannik jest bardzo miłą osobą, która bardzo ciężko pracuje. Ma wszystko, co jest potrzebne, aby zostać mistrzem. Podąża właściwą drogą i otacza się właściwymi ludźmi. Jego trener, Riccardo Piatti, był moim szkoleniowcem w pierwszych latach zawodowej kariery - chwalił utytułowany Serb młodego Włocha na konferencji prasowej.

18-krotny mistrz wielkoszlemowy rozgrywał pierwszy mecz na zawodowych kortach od triumfu w Australian Open. Na mączce w Monte Carlo zwyciężył w 2013 i 2015 roku, a do tego trenował w Monako już od dłuższego czasu. "Nole" był więc przygotowany do rywalizacji, choć ostatnie spotkanie rozegrał w drugiej połowie lutego.

Na początku było widać, że Djoković musi tylko złapać właściwy dla siebie rytm. W tym czasie zdążył stracić serwis w trzecim gemie po prostym błędzie przy siatce. Gdy jednak poprawił się w defensywie i zaczął wyprowadzać groźne kontry, to przeciwnikowi skończyły się pomysły i pojawiły się błędy własne. Wtedy Serb natychmiast przejął kontrolę nad wydarzeniami na korcie i wysunął się na 5:2. Wówczas pojawiły się problemy z zamknięciem seta, ale lider rankingu ATP dopiął swego w 10. gemie przy podaniu Włocha.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę

Druga partia była już popisem Djokovicia. Oznaczony "jedynką" tenisista z Belgradu przełamał w czwartym i ósmym gemie. Wygrał ostatecznie 6:4, 6:2 i zameldował się w III rundzie zawodów w Monte Carlo. W środę skończył 20 piłek i miał 21 niewymuszonych błędów, a Sinner zanotował 17 wygrywających uderzeń i 28 pomyłek.

Djoković wygrał dziesiąty mecz w sezonie 2021 i pozostaje niepokonany w tegorocznym tourze. Już w czwartek powalczy o ćwierćfinał, a jego przeciwnikiem będzie Daniel Evans. Brytyjczyk zrewanżował się w środę Hubertowi Hurkaczowi za porażkę doznaną w I rundzie zeszłorocznych zawodów w Rzymie, pokonując Polaka 6:4, 6:1.

Rolex Monte-Carlo Masters, Monte Carlo (Monako)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 2,082 mln euro
środa, 14 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Jannik Sinner (Włochy) 6:4, 6:2

Czytaj także:
Lorenzo Sonego zdobył dublet w Cagliari
200. zwycięstwo i tytuł w ojczyźnie Pablo Carreno

Komentarze (2)
avatar
Hoe Eye
15.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szanowny Autorze. Dlaczego znowu usunąłeś ten komentarz? :I jeszcze króciutkie pytanko. Szanowny Autorze. Dlaczego naturalny przydomek Novaka Djokovicia "Nole", szanowny Autor bierze w cudzysłó Czytaj całość
avatar
Hoe Eye
15.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szanowny Autorze. Dlaczego znowu usunąłeś ten komentarz? Brawo Nole. Król tenisa, prawdziwy artysta, Novak Djoković, najlepszy w historii tenisista, najwszechstronniejszy tenisa świata, mając b Czytaj całość