"Nie mam jeszcze bardzo skonkretyzowanych planów, ale w mojej głowie wciąż rodzą się nowe pomysły. Choć może bardziej są to na ten moment marzenia. Kiedyś chciałam wygrać Szlema. Dziś marzę o zmienianiu sportu w Polsce" - zdradziła Iga Świątek w cyklicznym artykule "Drużyna Mistrzów" na łamach WP SportoweFakty (całość TUTAJ).
19-letnia tenisistka podkreśliła, że po triumfie we French Open 2020 spadło na nią wiele nowych obowiązków, głównie biznesowych, ale nie ma z tym problemu. Teraz tenis przestał być dla niej pasją, a stał się pracą.
Świątek dostrzegła, że może mieć wpływ na przyszłość dyscypliny w naszym kraju. "Chciałabym zająć się działaniem charytatywnym, choć jeszcze dokładnie nie wiem, w jaki sposób. Być może dobrze byłoby zbudować w Polsce obiekty, które ułatwiłyby młodym sportowcom drogę do sukcesów" - czytamy w "Drużynie Mistrzów".
ZOBACZ WIDEO: Marlena Kowalewska: Jestem z nas bardzo dumna
Najlepsza polska tenisistka zdaje sobie sprawę z tego, że pracy jest ogrom. "Dzięki temu, choćby w Warszawie, dzieci mogłyby korzystać z większej liczby kortów. A przecież w Warszawie sytuacja jest pewnie dużo lepsza niż w innych miastach i w mniejszych miejscowościach. Jest wiele do zrobienia" - zapowiedziała.
Pierwsza zwyciężczyni z Polski turnieju wielkoszlemowego w grze pojedynczej dodała, że dziś nad Wisłą utalentowane dzieciaki już na samym początku mają zablokowaną drogę do rozwoju. Zapisanie się na zajęcia tenisowe graniczy niemal z cudem. To właśnie zamierza zmienić Iga Świątek.
Zobacz:
WTA Madryt. Iga Świątek zaczyna grę na mączce. Sprawdź, kiedy i gdzie oglądać pierwszy mecz Polki