Stefanos Tsitsipas chce kontynuować pasmo sukcesów na mączce. W Madrycie liczy na powtórkę sprzed dwóch lat

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas

Po triumfie w Monte Carlo i finale w Barcelonie Stefanos Tsitsipas chce kontynuować świetne występy w turniejach na kortach ziemnych. W tym tygodniu w Madrycie liczy, że zdoła dorównać swojemu osiągnięciu sprzed dwóch lat.

W tym artykule dowiesz się o:

Stefanos Tsitsipas jest jak dotychczas najjaśniejszą gwiazdą sezonu gry na kortach ziemnych. Grek wygrał turniej ATP Masters 1000 w Monte Carlo oraz zagrał w finale imprezy ATP 500 w Barcelonie, gdzie nie wykorzystał meczbola i przegrał z Rafaelem Nadalem. W tym tygodniu stanie na starcie kolejnego "1000" - w Madrycie.

- Chciałem mieć taki start. Jak dotąd wygląda to dobrze. Jestem na właściwej drodze. To dla mnie nowy tydzień. Wszystkie takie turnieje są ważne, bo dają wiele punktów - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez atptour.com.

Po ostatnich sukcesach Tsitsipas wyszedł na prowadzenie w rankingu ATP Race. - To dodaje pewności i dzięki temu na korcie czuję się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej - zaznaczył. - To, że w tej chwili prowadzę w rankingu Race, jest dla mnie ważne. Chciałbym to utrzymać i być może zakończyć sezon w czołowej "trójce". Myślę, że to dobry i uczciwy cel na ten rok.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaręczyny na stadionie. Wzruszająca chwila

Najlepszym wynikiem tenisisty z Aten w Mutua Madrid Open jest finał z sezonu 2019. W tegorocznej edycji chciałby co najmniej wyrównać to osiągnięcie. - Nie będę kłamał. Moje oczekiwania są takie, żeby zbliżyć się do wyniku sprzed dwóch lat. Jestem naprawdę napompowany.

Choć 22-latek rozgrywa znakomity sezon, dostrzega niedostatki swojego tenisa. - Chciałbym być bardziej konsekwentny przy serwisie, częściej trafiać pierwszym podaniem, więcej atakować i mieć lepszy proc. wygranych akcji przy siatce - wymienił elementy, jakie pragnie poprawić. - Zwracam uwagę na takie drobne szczegóły, które pomogą mi się stać bardziej agresywnym i kompletnym tenisistą.

Tsitsipas w turnieju w Madrycie został rozstawiony z numerem czwartym. W swoim inauguracyjnym meczu, w środę, nie przed godz. 20:00, zmierzy się z Benoitem Paire'em, z którym ma bilans 2-1.

Koniec występów Huberta Hurkacza w Madrycie. Polak odpadł z turnieju debla

Komentarze (1)
avatar
annaadamczyk1
5.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tsitsipas dwa lata temu przegrał w finale z Djokovicem. Teraz Novaka nie na, więc jego szanse na zwycięstwo są większe