"Na początku turnieju nawet o tym nie śniłam". Pierwsze słowa Igi Świątek po wielkim sukcesie w Rzymie

Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

Niewiarygodny tenis zaprezentowała w finale turnieju WTA 1000 w Rzymie Iga Świątek. Polka zdeklasowała Karolinę Pliskovą, wygrywając 6:0, 6:0. - W ciągu tego tygodnia wydarzyło się wszystko - mówiła uśmiechnięta Świątek po zwycięstwie.

Zaledwie 46 minut trwał mecz o trofeum na kortach ziemnych w Rzymie. Iga Świątek zagrała na poziomie nieosiągalnym dla Karoliny Pliskovej. Nie oddała jej ani jednego gema.

- Jestem bardzo szczęśliwa, wręcz przytłoczona. Na początku tego turnieju nawet nie śniłam o zwycięstwie, było bardzo ciężko. Karolinie dobrze się tutaj wiodło, pokazała, że jest zawodniczką grającą bardzo konsekwentnie. Gratulacje dla niej za cały ten tydzień - to pierwsze słowa Świątek po finale w Rzymie.

Polska tenisistka podziękowała swojemu teamowi - trenerowi Piotrowi Sierzputowskiemu, psycholog Darii Abramowicz oraz fizjoterapeucie Maciejowi Ryszczukowi.

- Nie mają ze mną łatwo, ale wspierają mnie bez względu na wszystko. Gdyby nie oni, nie wiem, czy bym tutaj była. Chcę podziękować także wszystkim tym, którzy umożliwili zorganizowanie tego turnieju podczas pandemii - z udziałem kibiców, którzy wiele mi dali. W ciągu tego tygodnia wydarzyło się wszystko. Zagrałam dwa mecze jednego dnia, broniłam setboli, meczboli - dodała.

W drodze do finału tenisistka z Raszyna wygrywała kolejno z: Alison Riske (5:4, krecz), Madison Keys (7:5, 6:1), Barborą Krejcikovą (3:6, 7:6, 7:5), Eliną Switoliną (6:2, 7:5) oraz Cori Gauff (7:6, 6:3). W sobotę musiała rozegrać aż dwa mecze - ze Switoliną i Gauff.

Pliskova także zabrała głos po meczu finałowym w Rzymie. - Z pewnością nie był to mój najlepszy dzień w tym turnieju. Iga grała fenomenalnie, gratulacje dla niej. Zdarzają się takie dni, gdy nie potrafisz odnaleźć się na korcie. Postaram się szybko o tym zapomnieć - powiedziała czeska tenisistka.

Triumf Świątek w Rzymie to znakomity prognostyk przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem, który rozpocznie się 30 maja. W Paryżu Świątek bronić będzie trofeum.

Czytaj także: Iga Świątek złamie ważną barierę. Wcześniej dokonała tego tylko Agnieszka Radwańska!
Czytaj także: "Polskie tornado", "terminatorka". Iga Świątek oczarowała ekspertów grą w rzymskim finale

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?

Komentarze (8)
avatar
Złocisty
17.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Genialny turniej Polki, a już finał to czysta poezja tenisa! Tak grają mistrzowie i mam nadzieję, że Iga przebije się do ścisłej czołówki i zagości tam na długo. 
avatar
panda25
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@jerry272: To tak nie działa w tenisie. Nie wystarczy kogoś pokonać, tylko trzeba pokonywać. I Muguruza - jak widać choćby po całym turnieju w Rzymie - wcale nie wybiła Idze tenisa z głowy (bo Czytaj całość
avatar
Awacs
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
a Strauch Kaczynski zamiast wykupic w swojej prywatnej tvp prawa do pokazywania naszego dobra narodowego to woli przelewac hochstaplerowi rydzykowi miliony 
avatar
jerry272
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
pozostały Idze 3 nazwiska Muguruza która jej wybiła tenis i nr.1 A.B. ,wtedy będzie rozdawać karty. A i mocna Sabalenka .ale poczekamy może niebawem przyjdzie jej z nimi się zmierzyć . 
avatar
miku69
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Brawo Iga. Po pierwszym secie bałem się że za dobrze idzie i nastąpi zacięcie jak z Halep. Ale Iga świetnie dziś wytrzymała psychicznie. Jeszcze raz wielkie gratulacje.