Iga Świątek triumfuje. Zdradziła, jak zamierza się nagrodzić

PAP/EPA / ETTORE FERRARI / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / ETTORE FERRARI / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek zaprezentowała perfekcyjny tenis i zwyciężyła w finale turnieju WTA 1000 w Rzymie. Pokonała Karolinę Pliskovą 6:0, 6:0. Polka zdradziła, czego już nie może się doczekać.

W tym artykule dowiesz się o:

Droga Igi Świątek do finału nie była łatwa. Polka rozegrała kilka trudnych spotkań, a w sobotę na korcie musiała pojawić się dwukrotnie. Mimo to zachowała siły na najważniejsze starcie zawodów.

Finał turnieju w Rzymie to był istny majstersztyk w jej wykonaniu. Zdeklasowała Karolinę Pliskovą 6:0, 6:0. Ani przez moment rywalka nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki.

Za wygraną Świątek zarobiła 178 630 euro, co w przeliczeniu daje nieco ponad 800 tys. złotych. Polka zdradziła, jak sama zamierza się nagrodzić.

"Wreszcie zjem trochę tiramisu" - napisała na Twitterze.

Na wpis Polki bardzo szybko zareagowali prowadzący profil WTA na Twitterze. Zamieścili krótkie nagranie z Igą Świątek. 19-latka... zajrzała do środka pucharu, jaki otrzymała za zwycięstwo.

"Kiedy nie ma żadnego tiramisu w środku" - podpisano nagranie.

Iga Świątek po tym turnieju po raz pierwszy w karierze znajdzie się w czołowej dziesiątce światowego rankingu. Dla 19-latki to trzecie wygrane zawody po Rolandzie Garrosie i imprezie w Adelajdzie.

Czytaj także:
Iga Świątek z każdym meczem się rozpędzała. Zobacz jej drogę do sukcesu w Rzymie (wideo)
Iga Świątek zadziwiła środowisko tenisowe. "To jest niesłychane!"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James z Legii Warszawa

Komentarze (0)