Obawy Rogera Federera przed występem w Genewie. "Martwię się o to"

Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Roger Federer
Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Roger Federer

Roger Federer wie, że czeka go długa droga, by wrócić do ścisłej czołówki. Szwajcar, który w Genewie rozegra drugi turniej od 15 miesięcy, nie niepokoi się o stan operowanego kolana. - Martwię się tylko o to, na jakim etapie jest moja gra - wyjawił.

W tym artykule dowiesz się o:

Z powodu kontuzji i dwóch operacji kolana Roger Federer w ciągu ostatnich 15 miesięcy zagrał tylko w jednym turnieju - w marcu w Dosze, gdzie doszedł do ćwierćfinału. W tym tygodniu czeka go kolejny występ - w Genewie.

Podczas konferencji prasowej Szwajcar powiedział, że nie niepokoi się o stan kolana. Niepewność wzbudza jednak u niego co innego. - Martwię się tylko o to, na jakim etapie jest moja gra. Chłopaki wrócili do rozgrywek w świetnym rytmie i pokazują wspaniały poziom. Ja też chcę to osiągnąć - mówił, cytowany przez atptour.com.

W Dosze Federer wystąpił na kortach twardych, turniej w Genewie odbywa się na ceglanej mączce, a już za miesiąc rozpocznie się sezon gry na trawie. Jak tak częste zmiany nawierzchni wpłyną na Szwajcara?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?

- Nigdy nie miałem większych problemów z przejściem z jednej nawierzchni na drugą - stwierdził. - Ale z powodu kontuzji i takiej przerwy w grze zawsze są jakieś obawy. Jak dotąd mączka jest dla mnie dobra i mam nadzieję, że będzie tak samo, gdy przejdę na trawę.

39-latek z Bazylei podkreślił, że potrzebuje ogrania. - Muszę rozegrać 10 meczów, aby uzyskać odpowiedź, na jakim jestem poziomie. Podczas treningów wszystko szło dobrze. Ale, kiedy wracasz po kontuzji, jesteś w innym miejscu niż pozostali. Jestem podekscytowany swoim powrotem i nie skupiam się na tym, by być teraz na tym samym poziomie, co Rafa Nadal i Novak Djoković.

W czasie, gdy Federer pracował nad powrotem do zdrowia, jego najwięksi rywale, Rafael Nadal i Novak Djoković, zdobyli po kolejnym tytule wielkoszlemowym, a młodzi tenisiści coraz mocniej zaznaczają swoją obecność w czołówce. Ale Helwet podkreślił, że nie ma zamiaru składać broni.

- Kiedy będę zdrowy i będę miał za sobą rozegrane mecze, zwiększy się moja pewność siebie. Myślę, że wtedy będę częścią najwyższego poziomu. Jeśli chcesz być w czołówce, musisz w sezonie rozegrać 50, 80 lub 100 meczów. A to wraz z wiekiem staje się trudniejsze - mówił.

- Na pewno to pokolenie z Tsitsipasem, Miedwiediewem, Rublowem i Zverevem rozwinęło się wraz z nabyciem doświadczenia. W międzyczasie Thiem wygrał tytuł wielkoszlemowy, a Rafa i Novak są tam, gdzie byli. Odnalezienie tego poziomu będzie dodatkowym wyzwaniem, ale to nigdy nie było proste, bez względu na to, czy nie grałem trzy miesiące, czy półtora roku - dodał.

Pierwszy mecz w Genewie Federer rozegra we wtorek. Zmierzy się z Pablo Andujarem. Spotkanie zostało zaplanowane jako trzecie w kolejności od godz. 12:00.

ATP Lyon: beznadziejny poniedziałek dla Francuzów. We wtorek zagra Kamil Majchrzak

Komentarze (0)