Dwukrotny finalista French Open daje radę Idze Świątek. "Ważne, żeby o tym wiedziała"

ONS.pl / all_imageB / Na zdjęciu: Iga Świątek z trofeum za wygranie Roland Garros 2020
ONS.pl / all_imageB / Na zdjęciu: Iga Świątek z trofeum za wygranie Roland Garros 2020

- Iga Świątek nie musi grać najlepiej jak potrafi od pierwszego meczu Roland Garros 2021, żeby go wygrać. Ważne, żeby o tym wiedziała - mówi nam Alex Corretja, w przeszłości dwukrotny finalista French Open, teraz ekspert Eurosportu.

[b]

Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty: Iga Świątek przystępuje do Roland Garros 2021 nie tylko jako obrończyni tytułu sprzed roku, ale też jako triumfatorka ostatniego dużego turnieju WTA. Jak sukces odniesiony w Rzymie może wpłynąć na postawę naszej reprezentantki w Paryżu?[/b]

Alex Corretja, dwukrotny finalista Roland Garros, ekspert telewizji Eurosport: Myślę, że turniej w Rzymie był dla Igi niezwykle ważnym zwycięstwem. To jej ogromny sukces, jeszcze ten szokujący finał, w którym pokonała Karolinę Pliskovą 6:0, 6:0. Rzymski triumf powinien utwierdzić ją w przekonaniu, że znowu może wypaść w Paryżu bardzo dobrze. Pomoże jej też nie odczuwać tak bardzo presji, ciążącej na niej jako na obrończyni tytułu sprzed roku. Zobaczymy, ile tej presji nałoży na siebie sama. Czy będzie umiała zapomnieć o wyniku, o tym, że czegoś broni, i będzie po prostu dzień po dniu robić swoje, grać najlepiej, jak umie. W zeszłym roku potrafiła grać bardzo swobodnie, wszystko ułożyło się po jej myśli. Teraz zaczyna w zupełnie innej roli, ale według mnie również może zajść daleko.

Myśli pan, że po tym, co zobaczyliśmy w Rzymie, możemy być w miarę spokojni o Igę? O to, że w drugim tygodniu Rolanda Garrosa wciąż będzie w nim grać?

Będę bardzo zaskoczony, jeśli tak się nie stanie. Świątek jest wśród moich pięciu głównych faworytek imprezy.

Trener Igi Piotr Sierzputowski uważa, że swoimi występami w tym sezonie Świątek udowodniła wszystkim, że jej sukces nie był przypadkiem, że jest zawodniczką ze światowego topu. Zgadza się pan?

Tak. Byłem pod dużym wrażeniem jej gry w Rzymie. W drodze do zwycięstwa w całej imprezie wygrała kilka naprawdę trudnych spotkań. I to musisz robić, jeśli chcesz zostać mistrzem. Wychodzić obronnych ręką z różnych opresji. Tak jak na przykład Rafa Nadal, który o mały włos przegrałby z Denisem Shapovalovem, ale poradził sobie i też w Rzymie zwyciężył. Umiejętność radzenia sobie z kłopotami na korcie to cecha najlepszych, a Iga pokazała ostatnio, że ją ma.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera

Roland Garros 2021 będzie pana zdaniem najtrudniejszą imprezą w roku dla Świątek?

Tak myślę. Od początku wszyscy będą wiele się po niej spodziewać i przez to czasami Iga może mieć poczucie, że powinna grać lepiej, niż gra. Wcześniej nikogo nie obchodziło jak gra, tylko czy wygrywa. A teraz, kiedy jest wśród faworytek, oczekuje się od niej nie tylko zwycięstw, ale i ładnego tenisa. Jeśli na przykład w trzeciej rundzie będzie się męczyć z zawodniczką z 85. miejsca w rankingu, może pojawić się krytyka, gdy przed rokiem ludzie po prostu cieszyliby się z jej awansu.

Teraz w pierwszych rundach Iga będzie pewnie rozgrywać swoje mecze na głównych kortach, a to też dodatkowa presja, więcej emocji. Przeciwniczki będą wiedziały o tej presji i mogą próbować ją wykorzystać. Z drugiej strony będą miały do niej duży respekt, będą wychodzić na kort ze świadomością, że grają z ubiegłoroczną mistrzynią, a więc z kimś bardzo, bardzo dobrym.

Co jest pana zdaniem najtrudniejsze, kiedy przystępuje się do wielkoszlemowego turnieju w roli obrońcy tytułu?

Według mnie najtrudniej jest zapomnieć o tym, że musisz wygrać. Nie musisz zwyciężyć w całym turnieju, tylko w pierwszym meczu. Musisz wiedzieć, jak zagrać pierwszą piłkę, potem kolejną i kolejną. Jeśli w czasie meczu myślisz o tym, żeby szybko wygrać, możesz narobić sobie problemów. Trzeba skoncentrować się na swojej grze i dzień po dniu wykonywać swoją pracę i swoje zadania. Jeśli ci się to uda, przechodzisz do drugiego tygodnia zmagań i wtedy już zdajesz sobie sprawę, że czas podnieść swój poziom gry. Iga nie musi jednak grać najlepiej jak potrafi od pierwszego meczu Roland Garros 2021, żeby go wygrać. Ważne, żeby o tym wiedziała.

Kilka tygodni temu Świątek zmierzyła się w Madrycie z Ashleigh Barty, liderką rankingu WTA. Mecz był zacięty, ale Iga przegrała. Pańskim zdaniem Polka nie jest jeszcze na tym poziomie, co Australijka?

Nie. Iga jest w stanie wygrać z każdą przeciwniczką. Barty to bardzo niewygodna rywalka. Gra zupełnie inaczej niż większość zawodniczek w tourze. Dropshoty, topspinowe uderzenia, bardzo trudny do odczytania serwis, świetnie się porusza. Jest irytująca dla przeciwniczek. Świątek jest na podobnym poziomie, ale jest też kilka lat młodsza i potrzebuje czasu. Już teraz jest bardzo wysoko w rankingu WTA. Które miejsce zajmuje? Dziewiąte? Czołowa dziesiątka, ścisła czołówka. Sama siebie może postrzegać jako jedną z dziewczyn ze sporymi szansami na zwycięstwo w Paryżu.

Transmisje z meczów Roland Garros 2021 od 30 maja można oglądać w telewizji Eurosport.
Czytaj także:
Roland Garros: organizatorzy obcięli premie. O jakie pieniądze gra Iga Świątek?
Po Rzymie czas na Roland Garros. Iga Świątek może złamać klątwę

Komentarze (2)
avatar
Ksawery Darnowski
31.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zobaczymy jak jej pójdzie w pierwszym meczu, czyli z jej przyjaciółką Kają Juvan (czyta się Jułan, ale nasi komentatorzy sportowi to nieuki i nie mają o tym pojęcia). Czytaj całość