W pierwszym meczu na kortach Rolanda Garrosa Polka zwyciężyła ze swoją przyjaciółką Kają Juvan w dwóch setach. W pierwszym nie dała rywalce najmniejszych szans, wygrywając do zera. W drugim, na własne życzenie, zafundowała sobie problemy i dopiero po zaciętej walce zwyciężyła 7:5.
"Polka stała się sensacją w tenisie po niesamowitym triumfie w 2020 roku. Teraz znów wygrała błyskawicznie. W pierwszym secie podkreśliła swój autorytet. Szybko dało się zauważyć, że Polka ma kontrolę nad meczem" - napisano o meczu na Eurosport.com.
Ubitennis.net podkreślił, że triumfując, Świątek dała sobie prezent z okazji 20. urodzin. Dziennikarze podkreślili też, że obie tenisistki łączy przyjaźń. Potem skupili się jednak na przebiegu spotkania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?
"Polka uderzała głęboko, z siłą, tempem i różnorodnością. Z łatwością dyktowała warunki w pierwszym secie. (...) Próba obrony tytułu zaczęła się błyskawicznie" - czytamy na portalu Ubitennis.net.
Dziennikarz Tennis Channel porozmawiał ze Świątek zaraz po spotkaniu.
- Powrót na korty Rolanda Garrosa jako zwyciężczyni, to jest coś, czego jeszcze nie przeżywałam nigdy. Jest zupełnie inaczej niż rok temu. Już nigdy nie będę postrzegana jako underdog. Ale uwielbiam te korty, ten turniej, uwielbiam tę atmosferę. W Paryżu gra się świetnie - powiedziała Polka przed kamerą.
Słoweńscy dziennikarze nie poświęcili meczowi wiele miejsca. Skupiają się głównie na wygranej swojej najlepszej tenisistki Polony Hercog z Kiki Bertens, która zajmuje 73. lokatę w rankingu WTA. Juvan jest 101.
"Kaja Juvan pożegnała się z turniejem już w meczu otwarcia. W dwóch setach okazała się słabsza od starającej się obronić tytuł Igi Świątek. W pierwszym secie 20-latka z Lublany grała słabo i nie miała szans z faworyzowaną Polką. W drugim stawiała znacznie mocniejszy opór dziewiątej rakiecie świata, ale i tak przegrała 5:7" - można przeczytać na Delo.si.
O miejsce w III rundzie Rolanda Garrosa Świątek zagra w czwartek. Jej przeciwniczką będzie Szwedka Rebecca Peterson (WTA 60).
"Dużo nerwów". Twitter skomentował wygraną Igi Świątek >>
Niezwykły mecz w Paryżu. Dreszczowiec wyłonił następną rywalkę Igi Świątek >>