Polscy juniorzy mieli dobre przetarcie przed French Open. Jeszcze kilka dni temu rywalizowali w Bytomiu, gdzie w imprezie rangi Grade 1 dotarli do półfinału. Do Paryża przyleciała światowa czołówka, dlatego poprzeczka jest ustawiona wysoko.
Już w I rundzie los skojarzył Maksa Kaśnikowskiego z rozstawionym z "czwórką" Jackiem Pinningtonem Jonesem. Polak miał problemy w każdym secie, ale odrobił stratę przełamania. W partii otwarcia wygrał od stanu 1:3 pięć gemów, a w drugim powrócił z 2:4. Nasz tenisista sprawił niespodziankę, zwyciężając Brytyjczyka 6:3, 6:4.
Trudne zadanie miał Aleksander Orlikowski. W pierwszej fazie na jego drodze stanął Hamad Medjedović, który dopiero co zanotował debiut w tourze na kortach akademii Novaka Djokovicia w Belgradzie (przegrał w I rundzie z późniejszym finalistą Aleksem Molcanem). Serb w poniedziałek ani razu nie dał się przełamać i postarał się o dwa breaki. Po dwusetowym boju pokonał Polaka 7:5, 6:3.
We wtorek Kaśnikowski zmierzy się z Chakiem Lamem Colemanem Wongiem z Hongkongu. Zagra również w turnieju debla, do którego zgłosił się razem z Orlikowskim. Przeciwnikami Polaków będą nagrodzeni dziką kartą Francuzi Gabriel Debru i Antoine Ghibaudo.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny
poniedziałek, 7 czerwca
I runda gry pojedynczej juniorów:
Maks Kaśnikowski (Polska) - Jack Pinnington Jones (Wielka Brytania, 4) 6:3, 6:4
Hamad Medjedović (Serbia) - Aleksander Orlikowski (Polska) 7:5, 6:3
Czytaj także:
Niebywały powrót Igi Świątek i Bethanie Mattek-Sands, wielkie faworytki pokonane!
Magda Linette z życiowym sukcesem w Paryżu!
ZOBACZ WIDEO: Sprawa Naomi Osaki zwróciła uwagę na duży problem. "Mamy prawo mieć opinię na temat, ale..."