Iga Świątek nie obroni tytułu w Rolandzie Garrosie. W tegorocznej edycji paryskiego turnieju Polka odpadła w ćwierćfinale - Oczywiście nie grałam mojego najlepszego tenisa. To jest pewne - powiedziała podczas konferencji prasowej po porażce 4:6, 4:6 z Marią Sakkari.
Gdy emocje opadły, Świątek znów odniosła się do swojego udziału w Roland Garros 2021. Występ w turnieju singla podsumowała w długim wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
"Ćwierćfinał kończy moją drogę w singlu. To nie był mój dzień i nie czułam się dobrze, ale gratulacje dla Marii za świetny turniej" - napisała (pisownia oryginalna).
ZOBACZ WIDEO: Piękne słowa o Natalii Partyce. "Autentyczność, determinacja, odpowiedzialność"
"Powrót do Paryża w roli obrończyni tytułu to kolejny z moich "pierwszych razów". Nie do końca wiedziałam czego się spodziewać, dlatego tym bardziej jestem zadowolona z tego, jak zagrałam ten turniej. Widzę, ile wykonaliśmy pracy, zwłaszcza w ostatnich miesiącach i nie mogę doczekać się kolejnych wyzwań. Dalej będę dawała z siebie wszystko na każdym treningu i podczas każdego meczu"
"I na koniec...ogromnie dziękuję Wam za wsparcie. Widzę i czuję je na każdym kroku i jest to dla mnie coś bardzo ważnego" - zaznaczyła.
"A teraz szybki odpoczynek i półfinał debla w piątek" - przypomniała, że przecież jeszcze bierze udział w Roland Garros 2021 i wspólnie z Bethanie Mattek-Sands powalczy o finał zmagań w deblu.
— Iga Świątek (@iga_swiatek) June 9, 2021
Roland Garros: to była imponująca seria Igi Świątek. W środę dobiegła końca