Nici z obrony tytułu. Maria Sakkari pogrzebała szanse Igi Świątek

Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

W środę w Rolandzie Garrosie Iga Świątek nie wyszła obronną ręką z trudnej sytuacji. Greczynka Maria Sakkari pogrzebała szanse Polki na ponowny triumf w Paryżu.

Iga Świątek (WTA 9) wygrała 11 meczów z rzędu w Rolandzie Garrosie (bilans setów 22-0). W środę walczyła o kolejny półfinał w Paryżu. Jej rywalką była Maria Sakkari (WTA 18), która osiągnęła wielkoszlemowy ćwierćfinał jako pierwsza Greczynka w Erze Otwartej (od 1968 roku). Tenisistki te zmierzyły się po raz pierwszy. Tylko początek był pomyślny dla naszej reprezentantki, która prowadziła 2:0. Ostatecznie Greczynka wygrała 6:4, 6:4 i pogrzebała szanse Polki na obronę tytułu.

Na początku meczu obu tenisistkom brakowało kontroli nad swoimi uderzeniami. Grały dosyć nerwowo i były nieskuteczne. W drugim gemie Sakkari popełniła podwójny błąd i oddała podanie wyrzucając bekhend. Greczynka szybkimi i głębokimi returnami starała się wywierać presję na obrończyni tytułu. Świątek nie podwyższyła na 3:0, bo kilka zepsutych forhendów kosztowało ją stratę serwisu. W kolejnych gemach pięknej gry zbyt wiele nie było, za to trwała zażarta walka.

Sakkari obroniła cztery break pointy (trzy dobre serwisy i świetny bekhend) i wyrównała na 2:2. W piątym gemie Greczynka miała trzy okazje na przełamanie, ale przy drugiej wpakowała bekhend w siatkę, a dwie pozostałe Świątek odparła forhendem i wygrywającym serwisem. Polka nie radziła sobie najlepiej w wymianach, była uśpiona i zablokowana. Forhend szwankował i przy 4:4 straciła serwis. Seria wygranych setów tenisistki z Raszyna była poważnie zagrożona. W 10. gemie Sakkari zmarnowała pierwszą piłkę setową, ale drugą wykorzystała kapitalnym bekhendem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera

Kryzys Świątek trwał i na otwarcie II partii oddała podanie wyrzucając forhend. Sakkari wyszła na 2:0 i Polka poprosiła o interwencję medyczną. Obrończyni tytułu na kort wróciła z obandażowanym udem. Świetnie funkcjonował bekhend Greczynki. Z jego pomogą prowadziła grę na swoich warunkach. Świątek spieszyła się, źle ustawiała do zagrań i popełniała błędy.

Po piątym gemie sytuacja Polki mogła być beznadziejna, ale pokazała charakter. Zniwelowała dwa break pointy (kombinacja wyrzucającego serwisu i forhendu, akcja kros bekhendowy + smecz). Świątek walczyła, czekała na swoje szanse, ale te nie nadeszły. Sakkari bardzo dobrze serwowała, a tenisistka z Raszyna nie potrafiła wstrzelić się w kort returnem. W 10. gemie Polka obroniła dwie piłki meczowe świetnymi returnami, ale trzecią Greczynka wykorzystała wygrywającym serwisem.

W ciągu 95 minut Sakkari zaserwowała pięć asów, a Świątek nie miała ani jednego. Greczynka zdobyła 29 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła pięć z sześciu break pointów i wykorzystała trzy z ośmiu szans na przełamanie. Naliczono jej 26 kończących uderzeń i 24 niewymuszone błędy. Polka miała 17 piłek wygranych bezpośrednio i 25 pomyłek.

Klątwa obrończyń tytułu w Paryżu wciąż jest aktualna. Ostatnią tenisistką, która wygrała Roland Garrosa dwa razy z rzędu lub więcej jest Justine Henin. Belgijka jako jedyna dokonała tego w XXI wieku, triumfując w latach 2005-2007. Wcześniej była najlepsza również w 2003 roku.

Sakkari do półfinału Rolanda Garrosa awansowała jako pierwsza Greczynka od 1925 roku. Wtedy Helene Contostavlos w walce o finał przegrała 2:6, 0:6 z legendarną Suzanne Lenglen. Tegoroczny turniej w Paryżu jest kapitalny dla greckich tenisistów. W singlu mężczyzn w półfinale jest Stefanos Tsitsipas, który zmierzy się z Niemcem Alexandrem Zverevem.

Sakkari odniosła 14. w karierze, a czwarte w tym roku, zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu. W Paryżu w IV rundzie wyeliminowała Sofię Kenin, od której była również lepsza w styczniu w Abu Zabi. W marcu w Miami odprawiła Naomi Osakę. W czwartek w półfinale Sakkari zmierzy się z Barborą Krejcikovą.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 34,367 mln euro
środa, 9 czerwca

ćwierćfinał gry pojedynczej kobiet:

Maria Sakkari (Grecja, 17) - Iga Świątek (Polska, 8) 6:4, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Thriller w ćwierćfinale Rolanda Garrosa. Wspaniały marsz Tamary Zidansek trwa
Kolejny maraton w ćwierćfinale Rolanda Garrosa. Anastazja Pawluczenkowa w końcu się doczekała

Komentarze (109)
avatar
Jano2
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Szkoda, bo mecz był w zasięgu Igi, ale chce powiedzieć jedno: Iga na mączce jest dobra, niestety na twardej nawierzchni takich sukcesów nie będzie. 
avatar
badyy
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Dwa lata temu dojscie do cwercfinalu byloby sukcesem i nikt by nie narzekal,Iga jest mloda i jeszcze bedzie dominowala na kortach 
avatar
badyy
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic sie nie stalo,debel zrobil swoje,Iga poza tym ma jeden mankament slaby serwis,w meczach ktore ogladalem nie zagrala ani jednego asa, 
avatar
Tadeusz1810
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Pompowali ten balon aż pękł 
avatar
Andrzej Gierszewski
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Brawo Iga,jazda,jazda,jazda!Byliśmy,jesteśmy i będziemy z Ciebie dumni!!!!