Zdecydowanym faworytem tego spotkania był zajmujący drugie miejsce w światowym rankingu Danił Miedwiediew. Potwierdził to w pierwszym secie, którego wygrał 6:2. W kolejnej Polak wygrał po tie-breaku.
W czwartym secie spadł deszcz i zawodnicy musieli opuścić kort przy stanie 4:3 dla Polaka. Zaplanowano, że mecz zostanie dokończony kolejnego dnia. We wtorek Hubert Hurkacz był odmieniony i sensacyjnie wyrzucił Rosjanina z turnieju.
"Deszcz okradł Daniiła z Wimbledonu" - grzmiało rosyjskie "Sport Ekspress" po zakończeniu meczu. Później dodano jednak, że porażka Miedwiediewa wynikała głównie z jego własnych błędów. "Kto by pomyślał przed turniejem, że w grze pozostanie tylko niestabilny Karen Chaczanow" - pytali dziennikarze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za zmiana! Mistrz olimpijski wygląda jak... Conor McGregor
"Deszcz pozbawił Miedwiediewa szans na wygranie Wimbledonu" - pisało z kolei sport24.ru. "We wszystkich innych aspektach (poza serwisem) Polak był lepszy. Miedwiediew podąża za Rublowem i rozpoczyna przygotowania do igrzysk" - czytamy dalej.
Spokojniej do tematu przerwania meczu podeszły inne tytuły. Na portalu sports.ru przeczytać było można, że Hurkacz po raz pierwszy dotarł do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego. Bilans Miedwiediewa w pojedynkach pięciosetowych wynosi natomiast 2-7.
"Daniił Miedwiediew nie zakwalifikował się do ćwierćfinału" - odnotowało natomiast gotennis.ru. Dziennikarze porównali statystyki obu zawodników i podkreślili, że był to ich pierwszy pojedynek.
Teraz Hubert Hurkacz zmierzy się z prawdziwą legendą tenisa. W ćwierćfinale jego rywalem będzie Szwajcar Roger Federer. Ich mecz odbędzie się w środę.
Czytaj także:
- Hubert Hurkacz zagra z Rogerem Federerem w Wimbledonie. Wojciech Fibak zapowiada tenisową ucztę
- Wimbledon: Hubert Hurkacz odrodził się w świątyni tenisa. Wielkie zwycięstwo Polaka!