Niewiarygodne rzeczy działy się podczas meczu Huberta Hurkacza z Daniłem Miedwiediewem. Polak przegrywał 1-2 w setach, ale po wznowieniu gry we wtorek odwrócił losy spotkania i pokonał faworyzowanego Rosjanina 2:6, 7:6(2), 3:6, 6:3, 6:3.
- Najważniejszy mecz i największy sukces Huberta. Wiem, że wygrał turniej ATP Masters w Miami, ale ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego to gwarantowana ósemka najlepszych tenisistów świata. Hubert wytrzymał do końca i nie uległ presji. Znakomicie, że ręką mu nie zadrżała. Jestem wielkim orędownikiem jego gry. Mogę teraz powiedzieć, że obstawiłem przed turniejem, że wygra. 88 do 1. Zresztą Igę Świątek też. Uważałem, że oboje mogą wygrać Wimbledon. Dalej nie zmieniam zdania, bo Hubert świetnie gra na trawie, świetnie sobie radzi w defensywie i w ataku - powiedział nam Wojciech Fibak.
We wtorek panowie wznowili mecz, ale tym razem pod dachem kortu centralnego. - Miedwiediew w poniedziałek zachwycał. Grał jak Jimmy Connors, płasko z forhendu i bekhendu, nisko nad siatką. We wtorek wyszedł na kort zagubiony. Źle się ruszał, nie miał balansu ciała, przewracał się na korcie. Wyglądałby jakby grał na lodzie. To był zupełnie inny tenisista, nie wyglądał jak światowa "dwójka" - stwierdził nasz legendarny tenisista.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak się poprawnie śpiewa hymn narodowy
- Hubert to znakomicie wykorzystał. Zagrał poprawnie, podobnie jak wczoraj. W poniedziałek miał przez trzy i pół seta jednego break pointa. We wtorek przełamał Miedwiediewa trzy razy. Przed meczem typowałem, że jeśli Hubert chce z nim wygrać, to tylko na trawie. To nie jest jednak nawierzchnia Rosjanina - dodał triumfator 15 turniejów ATP.
Nasz rozmówca uważa, że Hurkacz może pokonać w środowym ćwierćfinale Rogera Federera. - To mecz marzeń. Dla mnie Hubert będzie faworytem, bo gra pewniej od Federera, lepiej i jest młody. Federer nie zachwyca w tym turnieju, nie gra już jak kilka lat temu. Wiadomo, że to jest wielki mistrz. Czuje trawę znakomicie, będzie świetnie serwować i gra genialnie bekhendem w obronie. Będzie wspaniały mecz. To wielka sława dla polskiego tenisa. Dostałem już w tej sprawie telefony z Los Angeles i Tel Awiwu, ludzie przesyłają mi zdjęcia z Londynu, że są na meczu. Naprawdę wielka rzecz. Będziemy mieli w środę ucztę - zakończył Fibak.
Zobacz także:
Wimbledon: 50. wielkoszlemowy ćwierćfinał Novaka Djokovicia
Wimbledon: historyczny wyczyn Kanadyjczyków