W środę poznaliśmy cztery ćwierćfinalistki imprezy w Budapeszcie. Najwyżej rozstawiona Julia Putincewa (WTA 42) pokonała 6:4, 6:3 Anę Konjuh (WTA 120). W ciągu godziny i 47 minut Chorwatka popełniła osiem podwójnych błędów i zdobyła tylko dziewięć z 36 punktów przy swoim drugim podaniu. Kazaszka na przełamanie zamieniła sześć z dziewięciu okazji.
Kateryna Kozłowa (WTA 154) zwyciężyła 4:6, 6:4, 6:2 Anę Bogdan (WTA 98) po dwóch godzinach i 15 minutach. Ukrainka wróciła ze stanu 4:6, 0:2. Została przełamana cztery razy, a sama wykorzystała sześć z 10 break pointów. W ćwierćfinale czeka ją starcie z Putincewą.
Olga Danilović (WTA 164) wygrała 6:4, 6:3 z Iriną Barą (WTA 119). Serbka wywalczyła 26 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Zniwelowała pięć z siedmiu break pointów i zamieniła na przełamanie pięć z ośmiu szans.
Paula Ormaechea (WTA 255) pokonała 6:1, 7:6(6) Ivanę Jorović (WTA 334). W drugim secie Argentynka obroniła osiem piłek setowych, cztery w 10. gemie i tyle samo w tie breaku przy 2-6.
Hungarian Grand Prix, Budapeszt (Węgry)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235,24 tys. dolarów
środa, 14 lipca
II runda gry pojedynczej:
Julia Putincewa (Kazachstan, 1) - Ana Konjuh (Chorwacja) 6:4, 6:3
Ana Bogdan (Rumunia, 5) - Kateryna Kozłowa (Ukraina) 4:6, 6:4, 6:2
Olga Danilović (Serbia, Q) - Irina Bara (Rumunia) 6:4, 6:3
Paula Ormaechea (Argentyna, Q) - Ivana Jorović (Serbia) 6:1, 7:6(6)
Zobacz także:
Urszula Radwańska świetnie zaczęła, ale potem zgasła. Dwa oblicza meczu w Pradze
W Bytomiu trwa walka o medale mistrzostw Polski. Niespodzianka w ćwierćfinale