Oceane Dodin bez strat, ale po ciężkim boju. Dwie Rumunki grają dalej w Palermo

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Oceane Dodin
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Oceane Dodin

Oceane Dodin nie straciła seta, ale stoczyła twardy bój z rosyjską tenisistką w turnieju WTA 250 w Palermo. W kolejnej rundzie znalazły się dwie Rumunki.

W środę w Palermo odbyły się trzy mecze, ale wyłonione zostały cztery ćwierćfinalistki. Szwajcarka Jil Teichmann (WTA 55) wycofała się i bez wychodzenia na kort dalej awansowała Elena-Gabriela Ruse (WTA 137). Rumunka kilkanaście dni temu w Hamburgu zdobyła pierwszy tytuł w WTA Tour.

Oceane Dodin (WTA 120) zwyciężyła 7:6(7), 6:4 Witalię Diaczenko (WTA 145). Francuzka obroniła piłkę setową przy 6-7 w tie breaku pierwszego seta. W drugiej partii od 2:4 zdobyła cztery gemy z rzędu. W trwającym godzinę i 54 minuty meczu obie tenisistki popełniły łącznie 30 podwójnych błędów, z czego 16 Rosjanka. Dodin została przełamana sześć razy, a sama wykorzystała siedem z 10 break pointów.

Kolejną rywalką Francuzki będzie Jaqueline Cristian (WTA 159), która pokonała 6:1, 6:4 Qinwen Zheng (WTA 171). W ciągu 86 minut Chinka popełniła dziewięć podwójnych błędów. Rumunka zdobyła 23 z 31 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Odparła trzy z czterech break pointów i zaliczyła cztery przełamania.

Lucia Bronzetti (WTA 190) wygrała 6:3, 6:1 z Grace Min (WTA 166). Mecz trwał dwie godziny i dwie minuty, a to efekt kilku niesłychanie zaciętych gemów w drugim secie. Włoszka wywalczyła 26 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Zniwelowała dziewięć z 11 break pointów i zamieniła na przełamanie sześć z 20 szans.

Palermo Ladies Open, Palermo (Włochy)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 235,24 tys. dolarów
środa, 21 lipca

II runda gry pojedynczej
:

Oceane Dodin (Francja, 6) - Witalia Diaczenko (Rosja) 7:6(7), 6:4
Elena-Gabriela Ruse (Rumunia, Q) - Jil Teichmann (Szwajcaria, 3) walkower
Jaqueline Cristian (Rumunia) - Qinwen Zheng (Chiny, Q) 6:1, 6:4
Lucia Bronzetti (Włochy, WC) - Grace Min (USA) 6:3, 6:1

Zobacz także:
Podniosła się, ale w trzecim secie została zatrzymana. Magdalena Fręch bez awansu w Gdyni
Po pierwszym secie pachniało sensacją. Polka postraszyła jedną z faworytek BNP Paribas Poland Open

Komentarze (0)