Polak w pierwszym secie wręcz znokautował czeskiego rywala. Polak wykorzystał trzy break pointy, wygrał dziewięć z 11 piłek przy swoim pierwszym podaniu (82 proc.) i zwyciężył w ciągu 18 minut!
W drugim secie tak gładko już nie poszło. Kubot rozpoczął od prowadzenia 3:0 i 4:2. To jedno przełamanie zadecydowało o losach seta, ale tym razem Dlouhy stawił mu większy opór. Czech wygrał 10 z 11 piłek przy swoim pierwszym podaniu, miał też trzy break pointy, ale żadnego nie potrafił wykorzystać. Tym razem u Kubota lepiej funkcjonowało drugie podanie, przy którym zdobył 14 z 18 punktów (78 proc.).
Kolejnym rywalem Polaka, który w tym sezonie osiągnął finał w Belgradzie, będzie Japończyk Tatsuma Ito (ATP 267), który pokonał Czecha Pavla Snobla (ATP 284) 7:5, 6:4.
27-letni Kubot w 2006 roku w US Open osiągnął swój najlepszy wielkoszlemowy wynik. Doszedł wtedy do trzeciej rundy pokonując po pięciosetowych bojach Belga Kristofa Vliegena i Izraelczyka Noama Okuna. Przegrał dopiero z Nikołajem Dawidienką, ówczesnym szóstym tenisistą świata. Przed dwoma laty Polak grał w kwalifikacjach. Po pokonaniu Amerykanów Glena Weinera i Sama Warburga, w decydującej rundzie przegrał po bratobójczym boju z Michałem Przysiężnym.
US Open, Nowy Jork
Wielki Szlem, pula nagród 21,6 mln dol.
wtorek, 25 sierpnia 2009
wynik, kwalifikacje
pierwsza runda mężczyzn:
Łukasz Kubot (Polska, 12) - Lukas Dlouhy (Czechy) 6:0, 6:3