Dwa tygodnie temu o tytuły i nagrody pieniężne w ramach turnieju Kozerki Open rywalizowały panie. Teraz przyszedł czas na panów. W niedzielnym finale zmierzyli się tenisiści, którzy odnosili znakomite rezultaty jako juniorzy. Rozstawiony z "dwójką" Węgier Zsombor Piros okazał się lepszy od oznaczonego ósmym numerem Shintaro Mochizukiego, zwyciężając Japończyka 6:3, 7:6(3).
Z dobrej strony pokazali się polscy singliści. Do półfinału dotarł Paweł Ciaś, który po trzysetowym boju przegrał z Mochizukim 2:6, 6:1, 2:6. - Czuję niedosyt, ponieważ w drugim secie odniosłem wrażenie, że Japończyk snuje się na nogach i przeżywa kryzys. W trzecim secie znów grał ofensywnie, a ja w ważnych momentach z niewiadomych przyczyn nie ryzykowałem. Jego główną bronią jest bekhend po linii oraz bardzo dokładny serwis - relacjonował po meczu Ciaś.
W ćwierćfinale zmierzył się z Mochizukim Maciej Rajski. Niestety musiał skreczować przy stanie 0:6, 2:1 z powodu dolegliwości żołądkowych. - Dosyć intensywnie zaczął mnie boleć brzuch i im dłużej grałem, tym było to bardziej uciążliwe. Nie mogłem kontynuować gry i musiałem zejść z kortu. W piątek musiałem się czymś zatruć, bo w nocy wymiotowałem - powiedział Rajski.
ZOBACZ WIDEO: "Przegraliśmy z mistrzami olimpijskimi". Wygrana Francuzów osładza polską porażkę
Do rywalizacji w głównej drabince zawodów Kozerki Open 2021 przystąpiło w sumie 13 Polaków. W I rundzie odpadli Dawid Taczała, Piotr Gryńkowski, Yann Wójcik, Szymon Kielan, Alan Bojarski, Gabriel Matuszewski, Aleksander Orlikowski i Filip Kolasiński. W 1/8 finału oprócz Ciasia i Rajskiego zagrali Michał Dembek, Daniel Michalski i Maks Kaśnikowski, który po trzysetowym boju przegrał z Pirosem.
W turnieju debla równych sobie nie miała najwyżej rozstawiona para Piotr Matuszewski i Mats Hermans. Polak i Holender sięgnęli po tytuł, pokonując w finale oznaczony "trójką" duet Gilbert Soares Klier Junior i Pedro Sakamoto 6:4, 7:5. Niewiele brakowało, a doszłoby w finale do polskiego starcia, jednak Brazylijczycy wyeliminowali po super tie breaku Dembka i Michalskiego (6:3, 5:7, 10-8).
- Wraz z moim partnerem przyjechaliśmy tu po zwycięstwo. To nasz pierwszy wspólny turniej i dobrze było zakończyć go tytułem. Znaliśmy swoje mocne i słabe strony, więc łatwiej było nam nawiązać nić porozumienia - mówił po finale Matuszewski.
****
Nie wszyscy Polacy zdecydowali się na start w Grodzisku Mazowieckim. Do estońskiej Parnawy wybrali się Michał Mikuła i Bartosz Wojnar. Ten pierwszy pokonał rodaka w finale eliminacji, a następnie wygrał jeden mecz w głównej drabince turnieju o puli nagród 15 tys. dolarów na kortach ziemnych. W 1/8 finału lepszy od Mikuły okazał się oznaczony "dwójką" Fin Otto Virtanen, który zwyciężył po trzysetowym pojedynku 6:3, 3:6, 6:2.
poniedziałek-niedziela, 2-8 sierpnia
wyniki i program turniejów cyklu ITF:
MĘŻCZYŹNI
Parnawa (Estonia), 15 tys. dolarów, kort ziemny
II runda gry pojedynczej:
Otto Virtanen (Finlandia, 2) - Michał Mikuła (Polska, Q) 6:3, 3:6, 6:2
I runda gry pojedynczej:
Michał Mikuła (Polska, Q) - Pietro Orlando Fellin (Włochy, Q) 6:2, 6:0
I runda gry podwójnej:
Eero Vasa (Finlandia) / Iiro Vasa (Finlandia) - Michał Mikuła (Polska, 4) / Bartosz Wojnar (Polska, 4) 5:0 i krecz
Zobacz także:
Toronto: Hubert Hurkacz wysoko rozstawiony
Montreal: Magda Linette w głównej drabince
na Instagramie 
na Facebooku 
