Novak Djoković zakończył igrzyska olimpijskie w Tokio bez zdobycia medalu. Po występie w singlu Serb mówił o "wyczerpaniu fizycznym i psychicznym" oraz o "wielu kontuzjach", po czym zrezygnował z gry w meczu o trzecie miejsce w mikście.
Pierwszym występem Serba po igrzyskach miał być przyszłotygodniowy turniej w Cincinnati. Jednak w poniedziałkową noc za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że nie zagra w stolicy stanu Ohio.
"Drodzy Kibice, chciałem wam przekazać, że potrzebuję więcej czasu, aby dojść do siebie i zregenerować siły po dość wyczerpującej podróży od Australii po Tokio. Niestety, to oznacza, że nie będę gotowy do rywalizacji w Cincinnati, więc skupię się na US Open i spędzę więcej czasu z rodziną. Do zobaczenia wkrótce w Nowym Jorku" - napisał.
Djoković jest kolejną gwiazdą, która wycofała się z udziału w turnieju w Cincinnati (15-22 sierpnia). W imprezie nie wystąpią także m.in. Dominic Thiem, Roger Federer, Stan Wawrinka i Borna Corić.
Serb zamierza wrócić do gry w US Open (30 sierpnia - 12 września). Jeśli zwycięży w Nowym Jorku, zdobędzie 21. wielkoszlemowy tytuł i zostanie samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów oraz skompletuje Klasycznego Wielkiego Szlema.
@CincyTennis pic.twitter.com/J1N19eKOp4
— Novak Djokovic (@DjokerNole) August 9, 2021
Rafael Nadal niepocieszony odejściem Leo Messiego z FC Barcelona. "To smutna wiadomość"
ZOBACZ WIDEO: "Przegraliśmy z mistrzami olimpijskimi". Wygrana Francuzów osładza polską porażkę