Bardzo zły start, znakomity finisz. Łukasz Kubot i Marcelo Melo z kolejnym zwycięstwem

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Marcelo Melo (na pierwszym planie) i Łukasz Kubot
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Marcelo Melo (na pierwszym planie) i Łukasz Kubot

Łukasz Kubot i Marcelo Melo bardzo źle rozpoczęli ćwierćfinał turnieju ATP 250 w Winston-Salem. Polak i Brazylijczyk jednak rozkręcili się i po super tie breaku pokonali braci Neala i Kena Skupskich.

Na otwarcie rywalizacji w turnieju w Winston-Salem Łukasz Kubot i Marcelo Melo pewnie pokonali debiutujących w głównym cyklu Siddantha Banthię i Matthew Thomsona. W ćwierćfinale poprzeczka poszła zdecydowanie wyżej i polsko-brazylijski duet zmierzył się z doświadczonymi Kenem i Nealem Skupskimi. Lubinianin i jego partner rozegrali nierówny mecz, ale wygrali z brytyjskimi braćmi 1:6, 6:2, 10-7.

Pierwszy set w wykonaniu Kubota i Melo był bardzo zły. Po kilkunastu minutach przegrywali 0:5 i zdołali zdobyć jedynie honorowego gema. Z kolei w drugiej partii obie pary zamieniły się rolami. To Polak i Brazylijczyk stali się postaciami dominującymi na korcie i wygrali tę odsłonę 6:2.

W decydującym super tie breaku Kubot i Melo dwukrotnie obejmowali trzypunktowe prowadzenie (3-0 i 7-4), lecz w obu przypadkach stracili przewagę. W końcówce jednak przechylili szalę na swoją korzyść. Po znakomitym returnie Brazylijczyka zdobyli mini przełamanie na 8-6, a od stanu 8-7 wygrali dwie ostatnie wymiany.

Mecz trwał godzinę i 13 minut. W tym czasie Polak i Brazylijczyk zaserwowali dwa asy, dwukrotnie zostali przełamani, mieli dwa break pointy i oba wykorzystali. Co rzadko się zdarza - obie pary w całym spotkaniu zdobyły po tyle samo punktów (50).

W półfinale najwyżej rozstawieni Kubot i Melo zmierzą się z chorwacko-amerykańską parą Ivan Dodig / Austin Krajicek.

Winston-Salem Open, Winston-Salem (USA)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 717,9 tys. dolarów
środa, 25 sierpnia

ćwierćfinał gry podwójnej:

Łukasz Kubot (Polska, 1) / Marcelo Melo (Brazylia, 1) - Neal Skupski (Wielka Brytania) / Ken Skupski (Wielka Brytania) 1:6, 6:2, 10-7

Przymusowa przerwa Dominika Thiema. Nad Austriakiem wisi widmo operacji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

Komentarze (0)