W tygodniu poprzedzającym US Open Magda Linette osiągnęła półfinał w Cleveland. Cori Gauff w ostatnim czasie zanotowała ćwierćfinał w Montrealu, a w Cincinnati w II rudzie urwała seta Naomi Osace. Polka i Amerykanka zafundowały kibicom niesamowity dreszczowiec. Najpierw jedna odrabiała straty, później druga i sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Nawet prowadzenie 4:0 nie było bezpieczną przewagą. Ostatecznie zwyciężyła 17-letnia reprezentantka gospodarzy 5:7, 6:3, 6:4.
Na Louis Armstrong Stadium trwała zażarta batalia. Większe problemy z serwisem miała Linette. W czwartym gemie Gauff wypracowała sobie trzy break pointy, ale w jej poczynaniach pojawiła się nerwowość i popełniła trzy błędy. Później Amerykanka miała szansę na 4:2, ale Polka obroniła się kapitalnym krosem bekhendowym. Dla odmiany poznaniaka wywalczyła break pointa przy 3:3, ale reprezentantka gospodarzy obroniła się wygrywającym serwisem.
Linette dzielnie odpierała ataki rywalki. Dobrze się broniła, wyprowadzała świetne kontry i konstruowała mądre ataki z wykorzystaniem geometrii całego kortu. W końcówce obie ogarnęła serwisowa niepewność. Stephens wyszła na 5:3 po podwójnym błędzie Polki. Amerykanka nie zakończyła seta i oddała podanie psując bekhend.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!
Przy jednej z akcji Linette nabawiła się kontuzji kostki i poprosiła o interwencję medyczną. Im bliżej było końca I seta, tym lepiej radziła sobie Polka. Była na korcie tenisistką solidniejszą i sprytniejszą. W grze Gauff pojawiła się nerwowość i nadmierny pośpiech. Zupełnie nieudany forhend kosztował Amerykankę stratę podania w 11. gemie. Po chwili poznanianka popisała się świetnym serwisem i krosem bekhendowym. Set dobiegł końca, gdy reprezentantka gospodarzy wyrzuciła return.
Początek II partii należał do Linette. Gauff obroniła dwa break pointy, ale przy trzecim wpakowała bekhend w siatkę. Polka wyszła na 2:0, ale od tego momentu warunki na korcie dyktowała reprezentantka gospodarzy. Amerykanka przestała atakować z nieprzygotowanych pozycji, a zaczęła lepiej zmieniać kierunki i tempo. Grała mądrzej, dłużej utrzymywała piłkę w korcie.
Linette osłabła i nie znalazła sposobu na zasianie paniki w poczynania rywalki. Gauff bardzo dobrze czytała grę i jej ataki były bardzo mądrze konstruowane. Kapitalnym bekhendem po linii Amerykanka wyrównała na 2:2. Polka mogła ponownie zdobyć przełamanie, ale reprezentantka gospodarzy w imponującym stylu zniwelowała trzy break pointy (dwa asy i wygrywający serwis).
Linette coraz więcej psuła. Cztery błędy, w tym podwójny kosztowały ją stratę serwisu w szóstym gemie. Po odparciu break pointa Gauff podwyższyła na 5:2. Amerykanka nie oddała przewagi dwóch przełamań. Na zakończenie seta Polka popełniła błąd wymuszony dobrym atakiem rywalki.
Poznanianka miała coraz większe problemy z pracą nóg. Spóźniała się do piłek i źle się do nich ustawiała. Konsekwencją była rosnąca liczba pomyłek. Na początek III seta oddała podanie pakując bekhend w siatkę. W trzecim gemie popełniła fatalny błąd przy siatce i przegrywała już 0:3. Poirytowana Polka wyładowała swoją złość niszcząc rakietę poprzez trzykrotne uderzenie nią o kort. Punkty uciekały jej bardzo szybko i kompletnie nie miała pomysłu na wyjście z impasu.
Linette pokazała jednak sportową złość i ruszyła do odrabiania strat. Pomogła jej w tym Gauff, która w szóstym gemie oddała podanie podwójnym błędem. Polka z 0:4 zbliżyła się na 3:4. Później Polka miała break pointa na 5:5. Ostatecznie Amerykanka obroniła się przed szaloną pogonią poznanianki i mecz zakończyła wolejem.
W trwającym dwie godziny i 34 minuty meczu Linette posłała 32 kończące uderzenia przy 43 niewymuszonych błędach. Gauff miała 42 pomyłki, z czego 20 w pierwszym secie. Zanotowano jej 21 piłek wygranych bezpośrednio. Polka wykorzystała cztery z 13 break pointów, a Amerykanka na przełamanie zamieniła pięć z 12 okazji. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.
Dla 17-letniej Gauff jest to dziewiąty wielkoszlemowy występ w singlu. W tegorocznym Rolandzie Garrosie osiągnęła pierwszy ćwierćfinał. W US Open startuje po raz trzeci. W 2019 roku awansowała do III rundy, a w ubiegłym sezonie odpadła po pierwszym meczu. Kolejną rywalką Amerykanki będzie jej rodaczka Sloane Stephens, mistrzyni US Open 2017.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57,5 mln dolarów
poniedziałek, 30 sierpnia
I runda gry pojedynczej kobiet:
Cori Gauff (USA, 21) - Magda Linette (Polska) 5:7, 6:3, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:
Wielcy mistrzowie na drodze Polaków. Wyzwanie przed Hubertem Hurkaczem i Magdą Linette
Iga Świątek wysoko w rankingu WTA przed US Open. Jest jedna roszada w elicie