4 października po godz. 17.00 użytkownicy z całego świata zaczęli zgłaszać problemy z dostępem do serwisów społecznościowych - Facebooka oraz Instagrama, a także komunikatorów Messengera i WhatsApp.
Dla osób, które komunikują się za pośrednictwem tych serwisów, może to być pewna niedogodność. Na szczęście są jeszcze inne opcje, a z jednej z nich - Twittera - skorzystała Iga Świątek. Polska tenisistka pół żartem, pół serio zasugerowała, kto spowodował awarię, a przy okazji... zapytała swój sztab o godzinę rozpoczęcia treningu.
"Skoro podobno Adele popsuła social media, Piotr Sierzputowski, Maciej Ryszczuk, Daria Abramowicz piszcie tutaj, kiedy jedziemy na trening... ech" - napisała Świątek na Twitterze.
Skoro podobno @adele popsuła social media, @Sierzputowsky @MRyszczuk @abramowiczd piszcie tutaj kiedy jedziemy na trening... ech
— Iga Świątek (@iga_swiatek) October 4, 2021
O co chodzi z Adele? Kilka dni temu w dużych miastach na całym świecie - w tym w Warszawie - pojawiły się billboardy ze złotą liczbą "30" na granatowym tle. Fani brytyjskiej piosenkarki są przekonani, że to zapowiedź nowego albumu, na który czekają od 2015 r.
Oprócz tego w poniedziałek artystka zmieniła zdjęcia profilowe na swoich kontach w mediach społecznościowych. Nic więc dziwnego, że "Adele" to obecnie jedna z najpopularniejszych fraz w internecie.
Zabawny wpis Igi Świątek doczekał się równie oryginalnych odpowiedzi. Na pytanie tenisistki o trening jako pierwszy odpowiedział jej fizjoterapeuta Maciej Ryszczuk ("My już pojechaliśmy"). "Myślałem ze już jest po treningu…" - napisał trener Piotr Sierzputowski, a psycholog Daria Abramowicz dodała "Co na obiad?".
Iga Świątek przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych, za kilka dni rozpocznie rywalizację w turnieju WTA Indian Wells.
Czytaj także: Iga Świątek wysoko w rankingu WTA. Przed nią ważne dwa tygodnie
Czytaj także: Tego nikt się nie spodziewał! Agnieszka Radwańska wznowi tenisową karierę?
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!