Olbrzymi pech Hurkacza. Zabrakło dwóch centymetrów!
Hubert Hurkacz w ostatniej akcji meczu z Novakiem Djokoviciem zaryzykował, poszedł na całość. Zaatakował przy siatce, ale... pomylił się minimalnie. Do szczęścia zabrakło naprawdę niewiele.
Kibice ostatecznie zobaczyli tie-breaka, w którym nasz tenisista prowadził nawet 3:2. Djoković szybko odrobił straty i przy swoim serwisie miał piłkę meczową.
Polak zaryzykował, poszedł na całość. Zaatakował przy siatce, ale minimalnie wyrzucił woleja. Hurkacz poprosił o sprawdzenie, ale kamery pokazały, że do szczęścia zabrakło naprawdę niewiele. Gdyby trafił, byłby remis 6:6.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowanyPolak jednak nie ma czego się wstydzić. Był równorzędnym przeciwnikiem na tle aktualnie najlepszego tenisisty na świecie. Nie dziwi więc, że Djoković obsypał go komplementami.
- Obaj wygraliśmy ten mecz. To był wyrównany pojedynek do ostatniej piłki. Po obu stronach był wielkie ciśnienie i to był zaszczyt się z nim mierzyć - powiedział serbski gwiazdor tuż po awansie do finału.
THE SUPER SERB @DjokerNole fights past Hurkacz 3-6 6-0 7-6(5) to ensure he will surpass Pete Sampras' six year-end No.1 finishes!#RolexParisMasters pic.twitter.com/AVYDpSRTR6
— Tennis TV (@TennisTV) November 6, 2021
Czytaj też:
Polki powalczą o turniej finałowy. Wielka gwiazda może być rywalką Igi Świątek
Hurkacz już myślał, że ma punkt. I wtedy Djoković zagrał coś niesamowitego (wideo)