Iga Świątek kończy WTA Finals pozytywnym akcentem. "W końcu mogłam pokazać swój tenis"

PAP/EPA / Francisco Guasco / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / Francisco Guasco / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek rozegrała w poniedziałek ostatni mecz w sezonie 2021. Polska tenisistka wyjedzie z Guadalajary z jednym zwycięstwem na koncie. Jak oceniła swój występ w WTA Finals 2021?

Po porażkach z Marią Sakkari i Aryną Sabalenką Iga Świątek straciła szansę na grę w półfinale Turnieju Mistrzyń. Mimo tego 20-latka z Raszyna bardzo chciała się pokazać z dobrej strony i wygrać ostatni pojedynek w fazie grupowej. W poniedziałek nasza reprezentantka zwyciężyła Hiszpankę Paulę Badosę 7:5, 6:4.

- Uważam, że był to z mojej strony bardzo solidny mecz. Bardzo się cieszę, że w końcu miałam okazję pokazać swój tenis, pokonać te wszystkie czynniki, po prostu grać swoje. Cieszyłam się pobytem na korcie, co było dla mnie ważne - powiedziała po meczu Świątek (cytat za wtatennis.com).

Nasza tenisistka wygrała mecz z Badosą, która była już pewna awansu do półfinału. Przed turniejem Polka wyznała, że dobrze jej się rozmawia z Hiszpanką, która w poniedziałek obchodziła 24. urodziny. - Mam nadzieję, że osiągnie tutaj jak najlepszy rezultat. Będę ją wspierać jutro - wyznała Świątek.

ZOBACZ WIDEO: Tym wideo gwiazda sportu podbija internet. Co za umiejętności!

Dla aktualnej dziewiątej rakiety świata był to premierowy występ w WTA Finals. Jak oceniła swój start w Guadalajarze? - To na pewno był wyjątkowy turniej. Granie przez trzy dni z tak wysokiej klasy tenisistkami jest trudne. Mam nadzieję, że następny raz będzie dla mnie bardziej szczęśliwy - stwierdziła Świątek, która jako druga polska singlistka, po Agnieszce Radwańskiej, wygrała mecz w Mistrzostwach WTA.

W pomeczowej rozmowie z Canal+ Sport Świątek została zapytana o plany na wakacje. - Jeśli chodzi o wakacje, to nie będę miała ich długich. Przede wszystkim chciałabym pobyć w domu. Okres przygotowawczy trochę się skrócił przez to, że zagrałam w WTA Finals. Sporo pracy wykonałam przed tym turniejem, więc mam nadzieję, że wyrobimy się do Australian Open i mam nadzieję, że będę w stanie swobodnie odpocząć i dostanę pewną swobodę od trenerów, ale nie rozmawialiśmy o tym, bo koncentrowaliśmy się na turnieju - powiedziała.

Czytaj także:
Niebywały zwrot akcji w konfrontacji Czeszek. Karolina Pliskova powstała z kolan
Euforia kolejnej półfinalistki. Koniec pięknej serii Anett Kontaveit

Komentarze (23)
avatar
Areccioni
18.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba sobie uświadomić ze dotarcie do Masters bez solidnego serwisu, to naprawdę osiągnięcie. W takiej sytuacji, albo trener nie potrafi dotrzeć do zawodniczki aby poprawić ten aspekt gry albo Czytaj całość
avatar
RobertW18
18.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli p. Świątkówna jest zadowolona ze swojej gry, to niech raczy uwzględnić okoliczności i to, że ostatnio wielu stawiało na p. Badosę jako "finalistkę". (Co się nie sprawdziło, ale...) 
avatar
gp56
16.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już gdzieś pisałem , że ostatni mecz to grała 1 Świątek i 0,5 Badosy. Po co te zachwyty ? 
avatar
fannovaka
16.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To chyba Sabalenka za wczesnie zostala wiceliderka rankingu. Gdzie ona jest bo niedowidze, aa chyba juz w samolocie.. 
avatar
Fan_Baletu
16.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Świątek ma dopiero 20 lat i jak widać za wcześnie odniosła spektakularny sukces (RG) i uwierzyła, że już teraz tak będzie. Nie godzi się z przegranymi, ma problem z dźwignięciem rzeczywistości. Czytaj całość