Novak Djoković nie zakończył sezonu. Przed nim "jeden z najważniejszych tygodni"

PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković podkreślił, że jest zmotywowany przed występem w barwach reprezentacji narodowej w turnieju finałowym Pucharu Davisa. - Dla mnie to jeden z najważniejszych tygodni w sezonie - wyjawił.

W tym artykule dowiesz się o:

Zeszłotygodniowym udziałem w ATP Finals, gdzie doszedł do 1/2 finału, Novak Djoković zakończył indywidualne starty w 2021 roku. Czeka go jednak jeszcze jeden występ. W najbliższych dniach będzie reprezentował kraj w turnieju finałowym Pucharu Davisa.

Djoković jest liderem reprezentacji, w składzie której znaleźli się też Filip Krajinović, Dusan Lajović, Miomir Kecmanović i Nikola Cacić. Kapitanem kadry będzie Viktor Troicki.

- Wspaniale jest wrócić do Pucharu Davisa. Mamy okazję do wspólnej gry. Jesteśmy świetnymi przyjaciółmi poza kortem, a chemia naszego zespołu jest nie do pokonania. Jestem bardzo zmotywowany, bez względu na to, jak długi jest to sezon. Mamy kompletną drużynę - mówił Djoković podczas konferencji prasowej, cytowany przez puntodebreak.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo i jego stara miłość

Serbia trafiła do Grupy F z Austrią i Niemcami. Do ćwierćfinałów awansują zwycięzcy sześciu grup i dwa najlepsze zespoły z drugich miejsc - Nie możemy nikogo lekceważyć, bo margines na błąd jest niewielki. Chcemy skoncentrować się na sobie i wygrać grupę - zapewnił 34-latek z Belgradu.

Mecze Grupy F zostaną rozegrane w Innsbrucku. Djoković żałuje, że wobec decyzji austriackich władz tenisiści będą musieli rywalizować za zamkniętymi drzwiami.

- Jesteśmy smutni, bo energia, jaką dają kibice podczas takiego turnieju, jest fundamentalna. W Austrii mieszka wspaniała serbska społeczność, która miałaby okazję nas zobaczyć. Ale wiemy, że i tak są z nami, a dla mnie to jeden z najważniejszych tygodni w sezonie.

Będzie to druga edycja Pucharu Davisa po reformie, kiedy to w Grupie Światowej zlikwidowano klasyczny format meczów u siebie i na wyjeździe, a zastąpiono go turniejem finałowym z fazą grupową. Zapytany o te zmiany, Serb odparł:

- Na początku byłem przeciwny, nie podobało mi się, że wszystko odbywa się w jednym miejscu. Teraz bardzo podoba mi się to, że faza grupowa będzie rozgrywana w trzech miastach. Puchar Davisa powinien być oglądany przez jak największą liczbę kibiców - ocenił.

W pierwszym meczu grupowym, w piątek, Serba zmierzy się z Austrią.

ATP wprowadza zmiany w przepisach. Jest reakcja organizatorów Australian Open

Komentarze (0)